potrzebuje znane wiersze o milosci (do pracy maturalnej) najlepiej o milosci szczesliwej bo o nieszczesliwej mam juz... moga byc to wiersze z rozbych epok... wazne zeby byly znane

potrzebuje znane wiersze o milosci (do pracy maturalnej) najlepiej o milosci szczesliwej bo o nieszczesliwej mam juz... moga byc to wiersze z rozbych epok... wazne zeby byly znane
Odpowiedź

Krzysztof Kamil Baczyński - "Miłość" O nieba płynnych pogód, o ptaki, o natchnienia. Nie wydeptana ziemia, nie wyśpiewane Bogu te drzewa, te kaskady iskier, ten oddech nieba, w ramionach jak w kolebach zamknięty. Jak cokoły drzewa z szumem na poły; serca jak dzbany łaski, takie serca jak gwiazdki, takie oczu obłoki, taki lot - za wysoki. Słońce, słońce w ramionach czy twego ciała kryształ pełen owoców białych, gdzie zdrój zielony tryska, gdzie oczy miękkie w mroku tak pół mnie, a pół Bogu. Twych kroków korowody w urojonych alejach, twe odbicia u wody jak w pragnieniach, w nadziejach. Twoje usta u źródeł to syte, to znów głodne, i twój śmiech, i płakanie nie odpłynie, zostanie. Uniosę je, przeniosę jak ramionami - głosem, w czas daleki, wysoko, w obcowanie obłokom.   Jacek Bierezin - "Z Tobą bez Ciebie" Paryż, Paryż bez Ciebie jest tylko jeszcze jednym, smutnym, wyludnionym, wschodnioeuropejskim miastem, jak Wieluń, Warszawa czy Władywostok. To nie będzie wiersz, to list, wyznanie, wyzwanie, wołanie, włóczęga, walka, wyjście na ring - jednym słowem wszystko na "w"; jak Weda, jak wielkość, jak wielki brak, jak vestibulum vaginae, woda, wino, wódka i wygnanie z kolejnej ojczyzny wykolejeńców wtopionych w widnokrąg, w wielki pejzaż, wschód i zachód tego miasta wytatuowanego na skórze (na imię zawsze będziesz miała Wschód), jak wyścig z czasem, jak wola wygranej, a nie ma wrogów wartych... Jak wyjść z Ciebie: opuścić jakieś miejsce, zwykle udając się dokądś, w jakimś celu. Wyjść z domu. Wyjść na spacer. Wyjść po zakupy. Wyjść do miasta. Wyjść naprzeciw kogoś. Wyjść na wolność i widzieć Ciebie. I nie móc wyjść z podziwu, z osłupienia, ze zdumienia, nie móc się nadziwić Twojej miłości. Twojej skórze, włosom, rzęsom, oczom, piersiom, udom, zapachowi podróży do Ciebie i w Ciebie. I coś wychodzi na jaw, na światło dzienne, przestaje być tajemnicą, staje się znane, zostaje ujawnione, wychodzi obronną ręką, krzykiem, bez szwanku, bez skazy, piękne jak Twoja bliskość i Twoje oddalenie. Jak wyjść z Ciebie, zacząć grę, rozgrywkę, kładąc najważniejszą kartę; wyjść w damę karo, wziąć początek, wywieść się skądś, robić dla Ciebie wszystko, ale żebyś nie była wszystkim. I jak wyjść z Ciebie nie wychodząc nigdy, być zawsze w Tobie i zawsze odchodzić.   Dasz naj ? ;dd ;**

Dodaj swoją odpowiedź