jak rozumiem powiedzenie ,,Będe liczył się z przeszłościom żył teraźniejszościom i ufnie patrzył w przyszłość'

powiedzenie ,, Bede liczył sie z przeszłościom zył teraźniejszością i ufnie patrzył w  przyszłość "   Oznacza to że trzeba pamiętać o tym co wydarzyło sie w przeszłości, ale trzeba żyć chwilą, kożystać życia, żyć tak jak by jutro miał sie skończyć swiat. Ale trzeba też patrzeć w przyszłość. Trzeba wierzyć że jeszcze troche pożyjesz. Planować kolejne dni. Zadbać o przyszłość.   Jest to bardzo powiązane powiedzenie z myślą Jana Pawła II ,, Wczoraj do Ciebie nie należy, Jutro niepewne. Tylko dziś jest twoje "

podziel powiedzenie na 3 cześci. 1 cześc: Będę liczył sie z przeszłością. Wg. mnie chodzi tutaj o to żebyś pamietał wszytskie swoje doświadczenia, te dobre jak i te złe, zawsze to sa jakieś doświadczenia, wiesz jakich błędów nie popełniać juz, jak zapobiegac różnym sytuacjom itp.;) 2 cześć żyj teraźniejszociom Tutaj chodzi o to żebyś nie rozmyśłał nad tym co było lub co bedzie. zyje sie tu i teraz niezależnie od wszytskiego. to co bylo nie wróci, a to co bedzie jest nieznane dlatego nie trzeba sie o nic martwić. 3 cześć i ufnie patrzył w przyszłośc tutaj chodzi o to ze trzeba mieć nadzieje ze jutro bedzie lepiej albo ogólnie bedzie dobrze. ze wszytsko co Cie spotka ma sens i czy to bedzie cos dobrego czy nie to i tak wyjdzie Ci to na zdrówie w myśł powiedzenia "co Cie nie zabije to Cie wzmocni"