Sprawa chłopska w polskich powstaniach narodowowyzwoleńczych wiek XVIII oraz XIX.
Chłopi w wieku XVIII oraz XIX stanowili znaczną część społeczeństwa polskiego, która jednak mimo swojej liczebności, bardzo rzadko zyskiwała jakieś korzyści wynikające ze zmian w państwie. Wyższe rangą warstwy społeczne nie paliły się zbytnio do dbania o interes terytorialny, materialny czy ogólny chłopów, z prostego powodu: stanowiło to zagrożenie dla ich własnych korzyści czy pozycji w hierarchii społecznej. Sytuacja ta uległa nieco zmianie wraz z utratą niepodległości Rzeczpospolitej. Liczebne, niższe warstwy społeczne stały się przydatne przy zrywach narodowowyzwoleńczych, ich udział, zaangażowanie czy pomoc mogła mieć wpływ na ewentualne powodzenie starć. Chłopi w dobie powstań, jako społeczeństwo biedne, niewykształcone i nieuświadomione narodowo byli więc zachęcani do udziału w powstaniach różnorodnymi obietnicami odnośnie poprawy ich sytuacji. W dalszej części pracy, spróbuję poniekąd przybliżyć sprawę chłopską w polskich powstaniach narodowowyzwoleńczych, zaczynając od powstania kościuszkowskiego, a kończąc na powstaniu styczniowym.
Powstanie kościuszkowskie (1794):
Przywódca powstania- Tadeusz Kościuszko, doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jak duże znaczenie może mieć pomoc chłopów przy akcji, którą zamierzał zorganizować. Wiedział jednak, że szlachta może wyrazić niechęć do planów zaangażowania chłopów w walki, bojąc się o ewentualne przyznanie w zamian chłopom pewnych korzyści, które mogłyby pogorszyć szlachecką sytuację, oraz w efekcie przekształcenia się powstania w rewolucję. Za hasło powstania przyjęto: "Wolność. Całość. Niepodległość.", miało to w pewien sposób ograniczać skojarzenia z rewolucją francuską, której głównym hasłem propagandowym było "Wolność. Równość. Braterstwo". Pierwszym większym incydentem, przy którym chłopi mogli się „wykazać” była bitwa pod Racławicami, rozegrana 4 kwietnia 1794 roku. Oddziały chłopskie, składające się z ponad trzystu tysięcy ochotników, wyposażonych w kosy, włączając się do działań zbrojnych w momencie kulminacyjnym, przeważyły o pokonaniu nieprzyjaciela. W wyrazie uznania, odznaczony został i mianowany na oficera- chłop Wojciech Bartos, a naczelnik przyodział chłopskie szaty. 7 maja 1974 roku pod Połańcem został wydany uniwersał, gwarantujący chłopom nieusuwalność z ziemi i wolność osobistą, niwelował też władzę pana nad chłopem i polecał zmniejszyć pańszczyznę. Dokument ten nie był jednak respektowany przez szlachtę i nigdy w pełni nie wszedł w życie. Chłopi nie wzięli masowego udziału w dalszych starciach powstania kościuszkowskiego.
Powstanie listopadowe (1830-1831):
Jedną z przyczyn konfliktu zbrojnego, zwanego też wojną polsko-rosyjską, było wydanie aktu detronizacji cara przez Sejm Królestwa Polskiego. Rosja musiała w takiej sytuacji interweniować. Siły obu stron były niezbyt proporcjonalne, przeciwnik miał bardzo dużą przewagę. Angaż chłopów w powstanie, mógł być dla Polski bardzo korzystnym rozwiązaniem, prowadzącym może nawet do zwycięstwa. Chłopi jednak nie odnosili się do udziału w walkach zbyt entuzjastycznie, prawdopodobnie spowodowane to było ogólną niechęcią do zawierania głosu w sprawach państwa, zwątpieniem w poprawę warunków życia oraz przygnębieniem spowodowanym złą sytuacją gospodarcza, drożyzną cen, wysokim bezrobociem. Politycy różnie ustosunkowywali się do reform agrarnych i kwestii chłopskiej. Przez arenę polityczną przewijały się różne projekty między innymi: oczynszowania chłopów w dobrach narodowych- Alozjego Biernackiego, uwłaszczenia chłopów- działaczy Towarzystwa Patriotycznego, nadania chłopom ziemi w ramach odszkodowań- Tadeusza Krępowieckiego, pospolitego ruszenia- Towarzystwa Przyjaciół Włościan. Patrząc ogólnie, stronnictwo prawicowe z Adamem Czartoryskim na czele, negowało idee reform zaś stronnictwo lewicowe prowadzone przez Jana Szanieckiego miało w tej kwestii zdanie odmienne. Koniec końców, w kwestii chłopskiej nie ustanowiono niczego. Nasilały się bunty, które były sprawnie tłumione za pomocą wojska. W efekcie najniższa warstwa społeczna, zamiast jak oczekiwano -wyrazić poparcie co do udziału w walkach powstańczych, wręcz przeciwnie, była walkom przeciwna. Powstanie dość szybko upadło.
Powstanie krakowskie (1846):
Klęska powstania listopadowego nieznacznie ochłodziła entuzjazm polskich patriotów. Powstawały plany kolejnej interwencji zbrojnej o charakterze narodowowyzwoleńczym, obejmującej trzy zabory. Patronat nad nią miał przejąć Ludwik Mierosławski. Plany jednak zostały pokrzyżowane przez liczne aresztowania a w efekcie walki rozpoczęły się tylko w Wolnym Mieście Krakowie. Z 20 na 21 lutego zaatakowano oddziały austriackie, które wycofały się z miasta. Dnia następnego utworzono Rząd Narodowy, który wydał manifest, zawierający program reform społecznych między innymi: zniesienie nierówności, przywilejów stanowych i uwłaszczenie bez odszkodowania. Starano się by program został propagowany wśród jak największej liczby chłopów i zachęcał ich do wzięcia udziału w powstaniu krakowskim. Jednak część chłopów nie została uświadomiona, i przystała na wierzeniach, że powstanie wywołane zostało przez szlachtę i ma na celu poniekąd uprzykrzenie im życia. Ogólnie rzecz biorąc chłopi zmienili nieco swój stosunek co do angażu w sprawie odzyskania niepodległości. Mogły się przyczynić do tego zmiany ich sytuacji. W zaborze austriackim pańszczyzna była zamieniona na czynsz a duże rodziny były zmuszane do oddawania dużej części dochodów właścicielom ziemskim w zamian za uprawę pól. Chłopi w sporym stopniu odczuwali potrzebę uniezależnienia się od szlachty. Duże uznanie i popularność zyskał w tym czasie chłop Jakub Szela, który sprzymierzył się z zaborcą przeciw szlachcie polskiej. W efekcie doszło do wydarzeń zwanych ”rabacją galicyjską”- był to masowy mord na szlachcicach i to nie tylko tych którzy posiadali ziemię na własność. „Sprzymierzeni” z chłopstwem Austriacy jednak by nie dopuścić do zbytniego wzrostu ambicji wśród najniższej warstwy społecznej zaczęli ograniczać ruch chłopski. W efekcie końcowym mimo tego, że powstanie krakowskie zakończyło się klęską, chłopi pozyskali korzyści: zmniejszono pańszczyznę do jednego dnia w ciągu tygodnia.
Wiosna Ludów (1848):
Na ziemiach polskich, podczas Wiosny Ludów do poruszeń doszło w zaborach pruskim i austriackim. W zaborze pruskim- Komitet Narodowy Poznański spekulował darowanie czynszów i nadanie ziem z dóbr narodowym w zamian za wstąpienie do wojska. W efekcie chłopi walczyli w powstaniu wielkopolskim przypadającym na dzień 29 kwietnia 1848, zakończyło się ono co prawda porażką ale władze pruskie pod wpływem tych wydarzeń zdecydowały o wprowadzeniu w życie reformy uwłaszczeniowej, która na ziemiach wielkopolskich, rozpoczęła się ponad dwadzieścia lat wcześniej. W zaborze austriackim zaś gubernator cesarski Franz Stadion, wyprzedzając niezdecydowaną szlachtę ogłosił dekret o zniesieniu pańszczyzny.
Powstanie styczniowe (1863):
Ewentualna rola chłopów w powstaniu styczniowym uważana była za znaczącą, bardzo starano się więc o ich względy. Tuż po wybuchu powstania styczniowego Tymczasowy Rząd Narodowy wydał dekrety odnośnie zniesienia przywilejów stanowych i uwłaszczenia. Chłopom bezrolnym obiecano ziemie w zamian za udział w walkach a ziemianom odszkodowania płacone z budżetu państwa. Chłopi jednak nie jednomyślnie ustosunkowywali się do powyższych obietnic, niektórzy zachowywali dystans co do nielegalnej władzy powstańczej, jedni popierali idee powstania całkowicie, a do jeszcze innych wieści zupełnie nie dotarły. Szczególnie południe ziem polskich było przeciwne walkom. Uwłaszczenie faktycznie zaczęto wprowadzać w życie, główne nasilenie tego procesu przypadało na czas dyktatury Romualda Traugutta, który za stawianie przeszkód swojemu przedsięwzięciu groził surowymi karami. Połowiczne poparcie chłopów, nie pomogło jednak w zwycięstwie w powstaniu. Władza carska by ustabilizować i wyjaśnić sytuację w Królestwie Polskim zadecydowała że właściciele ziemscy otrzymają wynagrodzenie z budżetu państwa a chłopi zobowiązani są do płacenia podatku od gruntu. Uwłaszczenie przeprowadzono na korzystnych zasadach, odciągając tym samym chłopów od zrywów narodowowyzwoleńczych.
Podsumowując, pogląd na sprawę chłopską w wieku XVIII i XIX zmienił się diametralnie. Od obojętności i wrogości wobec tej najniższej warstwy społecznej, po całkowite poparcie i pokładanie nadziei w otrzymaniu od niej pomocy w walkach. Sytuacja ogólna chłopa też uległa poprawie, przestał on być traktowany jak swoiste popychadło czy niewolnik i w zasadzie dostał to o co ubiegał: uwłaszczenie i zwolnienie z pańszczyzny.