To, dlaczego węże potrafią połykać dużo większą od siebie ofiarę, można bardzo prosto wyjaśnić. Otóż "wężowate" połykanie ofiary polega na tym, że wąż powoli i cierpliwie nawija się (nasuwa) na swoją ofiarę, która niknie powoli w jego trzewiach. Taki sposób spożywania pokarmu umożliwia wężowi bardzo ruchliwa trzewioczaszka (wąż ma, jakby, bardziej "elastyczną" czaszkę), oraz pomoga mu też specyficzne ułożenie naczyń krwionośnych (o ile wiem, tworzą one sieć zmieniających się rombów). Tak można to mniej, więcej wyjaśnić.