Polska we wrześniu 1939 roku mogła obronić swoją niepodległość.
II wojna światowa, była największym i najbardziej okrutnym konfliktem zbrojnym w dziejach ludzkości. Wrzesień 1939 roku głęboko zapadł w pamięci Polaków. Chyba nikt nie spodziewał się, że walka wtedy rozpoczęta będzie trwała tak długo i przyniesie tyle ofiar. W mojej pracy postaram się udowodnić, iż teza ,,Polska we wrześniu 1939 roku mogła obronić swoją niepodległość?? jest nieprawdziwa. Sądzę, że mimo patriotyzmu i zapału wielu Polaków, nasz kraj nie miał szans na obronę. Przyczyny klęski wrześniowej nie są jednolite, odnoszą się bowiem do sytuacji gospodarczej, politycznej,wojskowej oraz ekonomicznej Polski.
Pierwszym argumentem, który potwierdza moja tezę jest fakt, iż Polska w 1939 roku była krajem zacofanym gospodarczo i ekonomicznie, co spowodowało słabe wyposażenia armii polskiej. Warunki materialne Polski nie pozwalały również na wdrożenie do wojska więcej ochotników, którzy zgłaszali się licznie by walczyć o swój kraj. Przewaga militarna, głównie techniczna i liczebna armii niemieckiej (ponad 1, 8 mln uzbrojonych żołnierzy) musiała doprowadzić do klęski wrześniowej. Szczególnie istotną różnicę widać w wyposażeniu broni pancernej oraz lotnictwie. Niemcy dysponowali zdecydowanie lepszym sprzętem i przewagą liczebną. Uderzeniowe jednostki został zmotoryzowane, wyposażono je w dużą liczbę czołgów, zaś łączność między nimi umożliwiały radiostacje. Polskie wojsko posiadało znacznie mniej czołgów i dysponowało tylko jedną brygadą zmotoryzowaną. Łączność opierała się głównie na napowietrznych liniach telefonicznych, łatwych do zlokalizowania i zniszczenia. Dlatego już w połowie września mnożyła się liczba oddziałów, które utraciły łączność z dowództwem i prędzej czy później trafiały do niewoli. Uważm, iż argument ten w pełni potwierdza moja tezę, że Polska w 1939 roku nie mogla uratować niepodległości, gdyż nasz kraj nie była wystarczająco przygotowany militarnie.
Bardzo ważnym argumentem, bez którego moje rozważania byłyby niepełne, jest złe przygotowanie planu walki z Niemcami, który mógł opierać się jedynie na obronie. Naczelny Wódz marszałek Edward Rydz - Śmigły główny cel walk sformułował następująco: ?nie dać się rozbić przed rozpoczęciem działań sprzymierzonych na Zachodzie?. Alianci zgodnie z wcześniejszymi umowami zobowiązali się w razie agresji na Polskę udzielić naszemu krajowi natychmiastowej pomocy lotniczej, a po 15 dniach przystąpić do ataku lądowego na zachodnie granice Niemiec. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Sprzymierzeńcy nie byli w 1939 r. do wojny przygotowani, stąd poza spektakularnym wypowiedzeniem wojny 3-go września niemal nic nie działo się na froncie zachodnim. Zachodni sprzymierzeńcy Polski mimo usilnych nalegań przekazywanych im kanałami dyplomatycznymi i za pośrednictwem polskiej misji wojskowej w Londynie nie wywiązali się ze swoich zobowiązań natury wojskowej. Dowództwo francuskie obawiało się odwetu ze strony niemieckiej, co mogło spowodować straty wśród ludności francuskiej. Anglicy natomiast wychodzili z założenia , że swoje samoloty muszą oszczędzać w razie bezpośredniego ataku niemieckiego na Wielką Brytanię. Bierność militarna naszych pozornych sprzymierzeńców pozwoliła Hitlerowi na użycie większości sił na froncie polskim, co spowodowało dość szybkie rozerwanie polskich linii obronnych. Argument ten w pełni potwierdza moja tezę, iż Polska w 1939 roku nie mogla obronic niepodległości, gdyż nasi sprzymierzeńcy nie udzielili nam obiecanej pomocy.
Kolejnym argumentem, który mogą przytoczyć na potwierdzenie postawionej przeze mnie tezy jest fakt, iż agresja ZSRR na Polskę w dniu 17.IX.1939 r. ostatecznie przesądziła o klęsce armii polskiej.Przeciw walczącym jeszcze 25 wielkim jednostkom polskim, stanęły obok 75 niemieckich, także 52 jednostki Armii Czerwonej. Nie sposób jest bronić się przed dwoma potężnymi militarnie wrogami w obliczu tak widocznej własnej słabości. Można powiedzieć, że plan wojenny naszego dowództwa był niedoskonały. Wiemy, że opracowany był tylko w zarysie, ponieważ do jego przygotowania przystąpiono dopiero w marcu 1939 r. Sądze wiec, że argument ten całkowicie potwierdza teze postawioną przeze mnie.
We wrześniu 1939 r. do walki z doskonale wyposażoną, zmechanizowaną i prawie dwukrotnie większą armią niemiecką stanęło słabe, nie do końca przygotowane wojsko polskie, które było jedną z przyczyn klęski wrześniowej. Dyplomacja polska nie była w stanie zapobiec hitlerowskiej agresji, ale społeczeństwo polskie starało się nie poddawać, mimo niewielkich szans na wygraną. Hitlerowcy przewyższali nas niemal we wszystkim. Przez cały ten czas Polacy bronili się zawzięcie i przetrwali w duchu patriotyzmu.
Uważam że w świetle przytoczonych argumentów udało mi się udowodnić słuszność tezy, iż Polska we wrześniu 1939 roku nie mogła obronić swojej niepodległości.Trzeba jednak podkreślić, że chociaż Polska nie miała szans walczyć jak równy z równym z armią niemiecką, to długo stawiała opór i zadała spore straty hitlerowcom. Polacy wystąpili w obronie honoru, a to że podjęli walkę z Trzecią Rzeszą, zmusiło wreszcie zachodnie mocarstwa do wypowiedzenia Hitlerowi wojny.