Zbrodnia w żadnym razie nie popłaca.Nie zależnie czy dopuścimy się drobnej kradzieży czy morderstwa.Zawsze spotka nas zasłużona kara.Można wysunąć wnioski z losu Balladyny,ktróra po zabicu swojej rodzonej siostry,dla księcia i bogactwa,po niedługim czasie została zabita przez piorun.To była jej kara.Czy też inny przykład z Dziadów,pan źle traktował swoją służbę i teraz błąka się między dwoma rzecztywistościami-ziemią a niebem.Zatem widzimy że zbrodnia nie popłaca.
zgadzam się ze stwierdzeniem że zbrodnia nie popłaca, ponieważ gdy zrobi się coś złego dla swojej kożyści w ukryciu to i tak prawda wyjdzie na jaw i można ponieść za to poważne konsekwencje. przykładem tego jest przestępstwo Balladyny która zabiła swoją siostrę tylko i wyłącznie dlatego żeby mieć lepsze życie i wyjść za Kirkora.