Opisuję rolę drzewa.
Kiedy obudziłem się rano, zauważyłem, że moja ulubiona rodzina jeszcze nie wstała. Przecież oni się spóźnią!- pomyślałem. Wpadłem na pomysł stuknięcia w ich okno gałęzią. Stuk! Stuk! No i podziałało! Zauważyłem
Widzę kochającą się rodzinę, która wspiera się. Choć czasem potrafię zobaczyć kłótnię rodzeństwa, zawsze się godzą.