Kochany Pamiętniku! Ocean Atlantycki 22.06.2010r. Dziś jest kolejny dzień mojej morskiej podróży. Morze jest całkiem spokojne i łagodne. Załoga statku smacznie śpi w blasku czerwcowego słońca, więc ja jako kapitan znalazłam także chwile dla Ciebie. Muszę przyznać, że nie poświęcałam Ci wystarczająco dużo czasu - postaram się to nadrobić. Na statku spędzam już 5 dzień. Dotychczas wiele sie tu działo. Przeżyłam dwa sztormy. Widziałam także delfiny - były bardzo miłe. Jedzenie nie jest za dobre, bo nasz pokładowy kucharz nie gotuje tak wspaniale jak moja mama. Cały czas myślę o mojej rodzinie, rodzicach, rodzeństwu. Myślę, czy kiedyś ich jeszcze zobacze i uśmiechnę się do nich. Często z załogą łowimy ryby, które potem zjadamy ze smakiem. ciągle chodzę niewyspana, iż w nocy nie mogę zasnąć, poprzez lekkie - ale dające się we znaki - falowanie. O! dochodzi godzina 12.00. Już kucharz Janek dzwoni pokładowym dzwonkiem na obiad. Ciekawe czy tym razem będzie smaczny? Teraz żegnam się z Tobą mój kochany pamiętniczku! Dozobaczenia wkrótce! Twoja ____________
