wybierz dowolną scene z ostatnio przeczytanej powieśći i przygotuj ją  w formie scenariusza (z powieśći  pustyni i w puszczy)

wybierz dowolną scene z ostatnio przeczytanej powieśći i przygotuj ją  w formie scenariusza (z powieśći  pustyni i w puszczy)
Odpowiedź

Tytuł:Spotkanie z lwami Narrator:Gdy robiło już się ciemno Staś i Nel i ich przyjaciele ztrzymali się przy najbliższym drzewie na pustyni i rozpalili ognisko.Po czym  po zjedzeniu kolacji i ogrzaniu się mieli położyć się spać. Nel:Stasiu co będziemy jedli? Staś:Na razie nie weim ale zaraz pójdę z Kalim coś  upolować. Narrator:Nagle z oddali  słychać było przeraźliwe ryki.Wszyscy   z wielkim strachem wstali na równ nogi i rozglądali się. (Wszyscy przestraszeni nasłuchują z kąd dobiega ryk) Kali:Kali wiedzieć co to tak ryczy!To lwy,które są bardzo głodne i w każdej chwili mogą nas porzreć.Staś musi  szybko zabrać Nel na drzewno,bo lwy są juz blisko. Staś:Nel chodź tu szybko do mnie!!! Nel:Stasiu boje się...dziewczyna zaczyna płakać) Staś:Nie płacz Nel wszystko będzie dobrze...A teraz daj rączki i posdzę Cię na gałęzi drzewa...Kali wejdź  z Nel i ze swoją towarzyszką na  drzewo a ja postarm się odstraszyć lwy. Nel:Stasiu nie idź!!! Narrator:W tej właśnie  chwili zza krzaków wysuneły się dwa ogromne lwy,które partrząc  na Stasia  stojacego na ziemi  próboway go zaatakować.Stas wziął do ręki strzelbę,którą dotał do ojca i próbował nia odstraszyć bestie.Chwilę później zaczęło grzmieć i  mocno padać krótko mówiąc-zaczęła sie burza. Staś widząc,że  nie ma żadnej siły ,która mogła by odstrszyć lwy wskoczył na drzewno i sidł obok Nel. Kali:Niedługo lwy pójść ale będzimy musieć przespać noc  na drzewie. Narrator:Nagle  piorun strzelił w drzewo obok,które zaczęło sie palic.Lwy uciekły z przerażenia ale niestety Nel nie mogła opanować sie od strasznego płaczu. Staś:Nie płacz juz niedługo  nas odnajdą a wtedy juz nie będziez się musiała niczego bać!!!Teraz też nie powinnaś z powodu,że jestem blisko i nie pozwolę żeby stało się cos mojej małej sistrzytce. Narrator:Nel przestała płakac i zaraz potem zasnęła.Staś obserwował jeszcze przez chwilę  okolice,po czym spojrzał na Nel i innych i spokojnie zamknął oczy i zasnął jak wszyscy.     Myślę,że troche pomogłam:)  

Dodaj swoją odpowiedź