Ostatnio na lekcjach języka polskiego po omówieniu epopei "Pan Tadeusz" oglądaliśmy jego ekranizację. Film Andrzeja Wajdy bardzo pomógł mi w zrozumieniu książki. >Ekranizacja opowiada o życiu XIX-wiecznej polskiej szlachty w czasach przygotowań powstania na Litwie i wymarszu Napoleona na Moskwę. Jest ot główny wątek epopei. Oglądając film czujemy stałe napięcie i atmosferę towarzyszącą jego bohaterom. Przez cały czas przewijają się informacje o zbliżającej się wojnie z Moskalami i nadziei na wyzwolenie ojczyzny spod rąk zaborcy. Jednym z wątków pobocznych są dzieje Jacka Soplicy, który w młodości przeżył nieszczęśliwą miłość i popenił zbrodnię. Przez to jego życie runęło w gruzach. Wstąpił do zakonu i przyjął imię Robak. Z dawnego zawadiaki stał się pokornym mnichem. Nikt nie znał jego prawdziwej tożsamości. Przebywał w Soplicowie u swojego brata Sędziego i przygotowywał powstanie na Litwie. W filmie można dostrzec również wątek miłosny - uczucie tytułowego bohatera, syna Jacka Soplicy - Tadeusza i Zosi. Młodzieniec zakochał się w dziewczynie z odwzajemnieniem, jednak akcja skomplikowała się, gdy okazało się, że miłością obdarza go też opiekunka Zosi - Telimena. W Soplicowie przebywali goście, m.in dawny krewny Horeszków - Hrabia. Główym powodem jego wizyty było odzyskanie zamku, którego współwłaścicielem był Soplica. Próba odzyskania posesji doprowadziła do kłótni obu tych rodów. Hrabia zebrał armię i najechał na Soplicowo. Jest to punkt kulminacyjny filmu. Podczas bitwy ksiądz Robak zostaje postrzelony i przed śmiercią wyjawia swojemu wrogowi kim naprawdę jest. Po wielu perypetiach i kłótniach spór o zamek kończy się szczęśliwie poprzez zawarcie małżeństwa przez dzieci zwaśnionych rodów: Zosię i Tadeusza. >W filmie szczególnie podobała mi się muzyka Wojciecha Kilara, która idealnie oddawała jego atmosferę. W treści ekranizacji została doskonale ujęta scena spowiedzi Jacka Soplicy granego przez Bogusława Lindę. Mrok i cisza przyciągały uwagę i wzbudzały zainteresowanie widza. Bardzo zaimponowała mi też gra aktorska Alicji Bachledy-Curuś i Michała Żebrowskiego. Ważną rolę pełniła też moim zdaniem sceneria. Opisy przyrody zawarte w epopei "Pan Tadeusz" zostały doskonale zekranizowane. Świetnie dopasowane do reszty filmu były również kostiumy zaprojektowane przez Magdalenę Tesławską-Biernacką i Małgorzatę Stefaniak. Moją szczególną uwagę zwróciło ubranie Zosi. Było ono bardzo dziewczęce i dodawało uroku. Andrzej Wajda nie zapomniał też o obyczajach szlacheckich. W filmie znajdujemy zwyczaj obsługiwania gości na weselu przez państwa młodych. Zosia i Tadeusz na swojej uroczystości nakrywali do stołu. Mimo, że dialogi aktorów były wierszowane, to jednak łatwiej było mi zrozumieć ich sens niż w książce. Podziwiam kunszt aktorski grających, ponieważ odgrywanie roli mówiąc wierszem wydaje mi się o wiele trudniejsze niż mówienie prozą. >Reżyser "Pana Tadeusza" doskonale ujął całą zawartość grubej książki w dwóch godzinach filmu. Dzięki temu łatwiej jest sobie wyobrazić jak wyglądało życie ówczesnej szlachty. Jest to inne, ciekawsze zjawisko, którego teraz nie zobaczymy na co dzień. Mieliśmy te okazję śledzić życie i obyczaje szlachty polskiej w XIX wieku. Film bardzo mi się podobał. Jest to jedna z najlepszych ekranizacji omawianych przez nas lektur, jakie dotychczas obejrzałam. Czytając epopeję właśnie tak wyobrażałam sobie życie w Soplicowie. Film jak i również książkę polecam wszystkim, a w szczególności osobom interesującym się historią naszego kraju. Myślę że warto go obejrzeć po przeczytaniu tak trudej lektury
Opisz wątek miłosny w filmie pt: "Pan Tadeusz" proszę o w miarę długie wypracowanie. POTRZEBUJĘ NA DZISIAJ , POMOCY !!! MOŻE BYĆ PONAD PÓŁ STRONY W ZESZYCIE.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź