zNALAZŁAM MOJĄ PRZYJACIÓŁKE MONIKE JAK SZŁM DO PARKU Z SIOSTRA I WTEDY SPYTAŁAM SIĘ JEJ CZY BY DO MNIE NIE PRZYSZŁA DO DOMU OBEJRZEĆ JAKIŚ FILM. NO I WTEDY ONA TEZ SZŁA DO PARKU TYLKO ŻE Z BRATEM BARTKIEM NO USIADŁYSMY SOBIE NA ŁAWCE I GADALIŚMY.GDY POSZŁAM DO DOMU ZJADŁAM OBIAD I MONIKA PRZYSZŁA DO 22,00 OGLĄDALISMY SOBIA FILMY OBEJRZELIŚMY JEDEN HORROR. SPYTAŁAM SIĘ MONIKI CZY BY NIE ZOSATAŁA U MNIE NA TYDZIEŃ NA NOC NO I MONIKA ZOSTAŁA.BARDZO SIĘ BAWILIŚMY CHODZILIŚMY NA SPACERY DO KINA DO PARKU CHODZIŁYŚMY PO RÓŻNYCH SKLEPACH A TEN TYDZIEŃ TAK SZYBKO MINĄŁ ŻE MONIKA SIĘ WYPROWADZIŁA DO SOPOTU ALE PISALISMY SMS I E MAILE GADALISMY PRZEZ TELEFON. BARDZO MI SIĘ PODOBAŁO JAK SPĘDZIŁAM TEN CAŁY TYDZIEŃ CHCIAŁABYM JESZCZE RAZ MAM JEJ I SWOCI ZDJĘĆ Z TEGO TYGODNIA.!
Pewnego dnia pojechałam nad Morze Bałtyckie. Kąpałam sie w morzu,opalałam sie na plaży , ujrzalam płaczącą dziewczynkę i podeszłam do niej -przepraszam czy moge ci w czymś pomóc? -zgubiłam się i nie wiem gdzie są moi rodzice -nie martw sie na pewno ich znajdziemy,chodź,idziemy ich poszukać.A jak to sie stało że sie zgubiłaś? -Szłam z mamą do centrum handlowego i mama podeszła do jednego ze sklepu a ja zobaczyłam duzy sklep z pięknymi lalkami i poszłam tam lecz nie powiedziałam mamie że idę tylko uciekłam.i sie zgubiłam bo nie wiedziałam jak wrócić do mamy bo jestem tutaj pierwszy raz. -o jej,biedactwo z Ciebie,ale na pewno znajdziemy twoją mame a gdzie mieszkacie? -nie wiem nie pamiętam bo ja mam tylko 5 lat i nazywam sie monika. -aha.chodż,pójdziemy do moich rodziców i o wszystkim im powiemy o tam są ,zawołam ich.Mamo,tato!!! chodżcie tutaj!!! -co sie dzieje córeczko? -ta dziewczynka sie zgubiła i nie pamięta gdzie mieszka. -a jak ma na imię? -Monika -Cześć moniko,nie płacz znajdziemy twoich rodziców-powiedziela mama.a jak wygląda twoja mama? -ma oczy brązowe,blond wlosy i jest wysoka. -a pamietasz jak była ubrana? -tak. Miała różową sukienkę i różowe buty więcej już nie pamietam. -dobrze moniczko. -no to ruszajmy w droge szukać twojej mamy. Byli już w centrum handlowym ale już była 22.00 więc postanowili iść do domu spać. -Trudno nie udało sie ale bedziemy znowu szukać jutro.Monika przez całą noc płakała i nie mogła zasnąć. Wstali rankiem i znowu zaczęli szukać. i poszli do parku. -Mamo,mamo! zawołała Monika do zapłakanej swojej mamy. -Córeczko!!! kochana!! -dziękuje panstwu że sie zajęliście moniką. -nie ma za co. -a może przyjdziecie z córką potem do nas? bo chcę wiedzieć jak sie zaczęła ta historia -dobrze .dziękujęc za zaproszenie. -do widzenia! -do widzenia!