Na początku myślałem, że to będzie bardzo trudne, ale udało się. Po kilku miesięcznych trudach Piętaszek był prawie taki jak rodzony europejczyk. Zacząłem od najprostszych rzeczy, czyli przyzwyczajenie do noszenia ubrania. Potem przeszedłem do trudniejszej pracy, mianowicie do nauki języka. Byłą to długa praca, ale wcale nie żłudna. Widziałem, ze przynosi efekty, a to mobilizowało mnie do dalszej pracy. Największą radością był oczywiście efekt końcowy. Może nie udało mi się w nim zmienić wszystkiego, ale i tak efekt był zacny. Proszę bardzo, nie jestem pewna ortografi ;P
