Duch tegorocznych świąt Bożego Narodzenia.

W święta, jak co roku ludzie gromadzą się przy wielkim stole przepełnionym najróżniejszym jedzeniem, śpiewają głośno kolędy, cieszą się, że są razem z bliskimi sobie osobami, na których im zależy, których kochają. Okazują im podczas tych świąt jeszcze więcej miłości, szacunku. Udowadniają im tę więź, która ich od zawsze łączy, dając im skromne prezenty, troszcząc się o siebie wzajemnie. Jest to wielkie święto, które odbywa się tylko raz do roku. Chociaż nie dla każdego jest to tak ważne wydarzenie. Zerkając na stoły radosnych mieszkańców czułam, że ja - jako duch nie będę musiała odwiedzać starych, rozpaczliwych ludzi. Jednak myliłam się. Wyczułam z oddali dom pełny nienawiści, obrzydzenia. Jak najszybciej przeniosłam się w to miejsce, aby zobaczyć cóż to za istota tak cierpi. W małym, zaniedbanym domu, w niewielkim pomieszczeniu w kącie siedziała pewna osoba. Wiedziałam, że muszę jej pomóc, gdyż umarłaby z tęsknoty za bliskimi. Sądząc po jej bransoletce, na której było wypisane jej imię, dowiedziałam się, że ma na imię Janina. Jako Duch Tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia miałam za zadanie udowodnić jej, na czym polegają cudowne święta. Musi zrozumieć, że to nie jest czas wydawania pieniędzy, sztucznego uśmiechu i atmosfery. Moim zadaniem jest to, żeby poczuła miłość, nawiązała kontakt ze swoimi bliskimi, aby nie była zgorzkniałą, naburmuszoną kobietą, aby uśmiech skruszył zastygniętą w bezruchu twarz, policzki nabrały rumieńców. Tylko jak to zrobić? Postanowiłam, że Oodwiedzę ją dzisiaj, w noc poprzedzającą Wigilię. Pokażę jej, co teraz traci, ile tak naprawdę są warte święta. Najwyższy czas, żeby do niej wyruszyć.
Zimna, grudniowa noc. Wokół pełno śniegu i świateł dobiegających z domów. Coś momentami przerwie tę ciszę głuchymi szelestami lub krokami przechodniów uzupełniających świąteczne zakupy. O, już widzę dom Janiny. Wyróżniał się, gdyż jej dom był bardzo ponury, ciemny, a ogródki sąsiadów były zapełnione kolorowymi lampkami, a obok nich stały przepiękne, świecące choinki. Zapukać, czy wejść bez pytania? Dom jest taki mały, taki zaciśnięty w sobie, że nie ma opcji, żeby mnie nie usłyszano. Zaryzykuję, wejdę oknem. Dookoła domu widać było tylko jedno okno, małe, jak cała reszta mieszkania. Nie mam nic do stracenia. Tym sposobem znalazłem się w środku. Dochodzą mnie dźwięki kominka, takie ciche iskry… Ona chyba śpi. Nie słyszę nic, poza ogniem.
Przeszłam przez kuchnię, gdyż tylko ona była jedynym pomieszczeniem z oknem. Jako duch, jestem ciałem, którego nikt nie widzi… No, chyba, że sam zachcę, to się „ujawnię”. Janina spała, twarz zastygnięta w tej minie, która wyrażała zdanie „zbliżają się te Święta, najpodlejszy czas w roku”. Aż żal mi się zrobiło, gdy na nią spoglądam. Ale to się zmieni! Jeszcze chwila. Stanęłam nad nią, „ujawniłam się” i z posępną miną krzyknęłam „wesołych Świąt!”. Janina zniesmaczona i jednocześnie przerażona, tym, że jakaś dziwna postać obudziła ją krzykiem w jej własnym domu, nie wiedziała co powiedzieć. -Kim ty…? – Zdołała wydusić z siebie.
-Jestem duchem, moim zadaniem jest pokazanie ci, na czym polegają święta! – Odpowiedziałam.
-Dla mnie nie ma świąt, to istny bezsens. Tylko prezenty, jedzenie i koniec. – Odpowiedziała, nie będąc ani trochę zdziwiona faktem, że przed nią stoi duch, najprawdziwszy duch!
-Chyba nie będzie sensu tłumaczenia się, czym są tak naprawdę święta… Nie chcesz o tym słuchać, tak wnioskuję. –Odrzekłam.
-Daj mi spokój, Święta nie są dla mnie.
Zdenerwowana faktem, nie chciałam się z nią sprzeczać – będzie mówić to, co uważa za słuszne.
-Złap moją rękę. –Rozkazałam jej.
O dziwo chwyciła mnie za rękę. Pokazałam jej cieszących się ludzi przy świątecznym stole. Jak to wygląda. Pokazałam jej wysokie choinki ozdobione bombkami, złotymi łańcuchami, świeczkami, lampkami, słodyczami. Dzieci siedzące pod choinką, otwierające swoje prezenty, cieszące się. Pełne rodziny, pokolenia, uśmiechające się, życzące sobie szczęścia i miłości. To takie piękne…
Ujrzałam zazdrość na twarzy Janiny – chyba jedyno inne odczucie, jakie jej towarzyszyło dzisiaj oprócz tej nienawiści.
-Co czujesz?
-Nie wiem jak to nazwać. – Powiedziała załamanym głosem.
-Chciałabyś to przeżyć, być szczęśliwą? – Odważyłam się zapytać.
-Tak, nawet gdybym chciała… Nie mam do kogo się zwrócić, do rodziny? Mieszkają dom obok, niepamiętny czas temu pokłóciliśmy się, nie pamiętam o co. W święta nalegali mnie już od dłuższego czasu, żebym ich odwiedziła, przepraszali. Nie wybaczę im, nie pamiętam, co to było, ale skoro tak długo to trwa – musiało byś poważne. W tym roku mnie nie spytali… Tylko to „wesołych Świąt” na lewo i prawo, co w nich wesołego…? Nie mam pojęcia.
Widać było, że pierwsze lody przełamane, Janina powoli zaczęła mówić, opowiadać o konflikcie z rodziną, na czym i jak to polegało. Dziwi mnie fakt, że nie wie o co się tak pokłócili… Po dłuższym czasie wiedziałam wszystko. Uznałam, że na mnie pora, więc wyszedłem.
Co się okazało, w Wigilie Janina była tak wzruszona, przejrzała na oczy, zrozumiała. Choć spotkanie ze mną trwało zaledwie godzinę, wystarczyło! Janina w Wigilię poszła do rodziny mieszkającej obok niej, zaprosiła ich do siebie, a w kilka godzin przygotowała cały dom na przyjście bliskich. Sytuacja powtarzała się co roku, w Święta Bożego Narodzenia…

Dostałam za to 5, pozdrawiam :D

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

w jakim celu duch tegorocznych świąt bożego narodzenia przyszed do scrooge z książki pt,,opowieść wigilijna"

w jakim celu duch tegorocznych świąt bożego narodzenia przyszed do scrooge z książki pt,,opowieść wigilijna"...

Język polski

odpowiedz na pytanie co uświadomił Ebenezerowi duch tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia

odpowiedz na pytanie co uświadomił Ebenezerowi duch tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia...

Język polski

(Lektura, Wigilijna Opowieść) Napisz co by widział duch tegorocznych świąt bożego narodzenia gdyby odwiedził twoją wigilie. (Po prostu napiszcie co było na waszej wigilii. Minimum 1 str a5)

(Lektura, Wigilijna Opowieść) Napisz co by widział duch tegorocznych świąt bożego narodzenia gdyby odwiedził twoją wigilie. (Po prostu napiszcie co było na waszej wigilii. Minimum 1 str a5)...

Język polski

(Lektura, wigilijna opowieść.) Co widziałby duch tegorocznych świąt bożego narodzenia gdyby był ma twojej wigilli (min 1 str a5)

(Lektura, wigilijna opowieść.) Co widziałby duch tegorocznych świąt bożego narodzenia gdyby był ma twojej wigilli (min 1 str a5)...

Język polski

duch tegorocznych świąt Bożego narodzenia kiedy przyszedł do Ebenezera Scrooga i jaką wizję przedstawił błagam pomocy

duch tegorocznych świąt Bożego narodzenia kiedy przyszedł do Ebenezera Scrooga i jaką wizję przedstawił błagam pomocy...