Pytający: Jak zaczął się ów okropny dzień, w którym zginął syn Waszej Wysokości? Ramzes: Nie mogłem podnieść się z łóżka, źle się czułem i wszystko mnie bolało. Wezwałem wtedy lekarza ze świątyni w Karnaku i kazałem mu przyrządzić jakieś skuteczne lekarstwo na moje dolegliwości, ale on nie cieszył się z tej decyzji, lekarstwo bowiem mogło mnie zabić, zamiast wyleczyć. Ja jednak zignorowałem jego rady i bez chwili wahania wypiłem uzdrowicielski napój. Niestety później pewien astrolog oznajmił, iż przed wschodem słońca ktoś z mojej dynastii umrze, oczywiście byłem pewien, że chodzi o mnie. Pytający: Jak na tę wiadomość zareagował syn Horus, Wasza Wysokość? Ramzes: Zasmucił się, ale od razu zaczął planować przyszłość Egiptu, kazałem mu bowiem to zrobić. Wydawało mu się wtedy, że ukąsiła go pszczoła. Pytający: Jakie były edykty Horusa, Wasza Wysokość? Ramzes: Pragnął np. uwolnić swą ukochaną, Berenikę, zniżyć podatki, zawrzeć pokój z Etiopami. Pytający: Kiedy Horus dowiedział się, że tak naprawdę ukąsił go jadowity pająk, Wasza Wysokość? Ramzes: Po zbadaniu jego spuchniętej nogi przez lekarza. Chciał wtedy, aby jego edykty jak najszybciej zostały doknięte przez mój święty pierścień, pognał więc szybko do mnie. Pytający: Jak się to wszystko skończyło, czy Horus zdążył dobiec do twej komnaty, Wasza Wysokość? Ramzes: Niestety nie. Tuż przed wschodem słońca nagle odzyskałem zdrowie, a wtedy dotarła do mnie okrutna wiadomość - mój syn już nie żył. Pytający: Co czuła wtedy Wasza Wysokość? Ramzes: Ból i cierpienie, bo byłem pewny, że to mnie dotyczy ta przepowiednia.
Lektura "Z legend dawnego Egiptu" (1,5 str A4) Przeprowadź wywiad z Ramzesem na temat wydarzeń w pałacu. (min. 5 pytań, odpowiedzi dłuższe niż pytanie i muszą być rozwinięte)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź