Przedstaw motyw śmierci w literaturze średniowiecznej na przykładzie Rozmów Mistrza polikarpia ze śmiercią, Pieśni o Rolandzie, Dziejów Tristiana i Izoldy oraz Legendy o św. Aleksym

Człowiek epoki Średniowiecza traktował śmierć jako naturalny etap w życiu każdego stworzenia, również człowieka. Był oswojony z umieraniem, bowiem śmierć towarzyszyła każdemu od najmłodszych lat – na oczach wszystkich umierali członkowie rodzin, na ulicach umierali biedacy i żebracy. W Średniowieczu przeszły przez Europę wielkie zarazy, które z jednej strony znieczuliły ludzi na widoki agonii, a z drugiej strony uświadomiły im nieuchronność ludzkiego umierania. Śmierć była dla człowieka tylko zmianą jakościową – przejściem do innego, lepszego świata, a nie końcem życia. Stąd też przerażeniu towarzyszyła swoista fascynacja motywem śmierci.

Motyw śmierci niejednokrotnie wykorzystywany był przez twórców literatury średniowiecznej. Jednym z ważniejszych i ciekawszych utworów tamtego okresu jest anonimowy tekst zatytułowany "Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią". Podejmuje on nie tylko kwestię ludzkiej śmierci, lecz również zagadnienie jej równości wobec wszystkich stanów i zawodów. Pojawia się tutaj motyw tańca śmierci (dance macabre ).Śmierć zaprasza do tańca ludzi różnych stanów. Korowód grzeszników podążający za śmiercią ujęty jest satyrycznie : wielcy panowie tego świata ,podskakujący śmiesznie na widok kosy , zrównani z żebrakami ,karczmarze oszukujący klientów ,źli mnisi, rozpustne kobiety .Śmierć ukazana jest w groteskowy sposób :jest upersonifikowaną siłą , istotą przerażającą i okrutną , ale nie pozbawioną szczególnego poczucia humoru ,bawiąca się strachem Polikarpa. Śmierć ma tu nieograniczoną moc – podlegają jej wszyscy.

Średniowieczna śmierć miała również znaczenie symboliczne, np. śmierć rycerska w „Pieśni o Rolandzie”. O średniowiecznym rycerzu i jego chwale decydowało nie tylko zwycięstwo ,ale również to w jaki sposób walczył i umierał .Śmierć na polu walki była zawsze dobrym zakończeniem życia. Hrabia Roland walczył i zginął w obronie chrześcijaństwa , ojczyzny i króla .Umierał zwrócony twarzą do wrogów-pogańskich Saracenów –a podstęp w walce uważał za czyn haniebny .Roland był patriotą ,który żegnając się ze światem potrafił myśleć tylko o swojej ojczyźnie ,władcy. Chciał złamać miecz który był symbolem stanu rycerskiego ale nie mógł .Przygotowując się do rozstania ze światem przypominał sobie ludzi których kochał .Prosił Boga o przebaczenie .Ukoronowaniem pojednania z Bogiem było uderzenie ręką w pierś oraz wyciągnięcie prawej rękawicy na znak lennego hołdu i uznanie siebie wasalem Pana. Po duszę Rolanda przyszli aniołowie i cherubini , którzy zabrali duszę hrabiego do raju.

„Legenda o świętym Aleksym” z kolei to przykład śmierci ceremonialnej, a mianowicie śmierci osoby nieskalanej grzechem. Bóg po śmierci Aleksego potwierdził jego świętość licznymi cudami: rozdzwoniły się dzwony w całym Rzymie, ciało Aleksego wydawało woń uzdrawiającą chorych, chorych ręce trzymał list, który mogła wyjąć tylko jego żona. Tytułowa postać umiera w osamotnieniu i skrajnej nędzy. Należy jednak zaznaczyć, iż taki los był przez Aleksego świadomie wybrany. Wychował sie on w ogromnym bogactwie. W noc poślubna Aleksy postanowił jednak uciec z domu i udać sie w tułaczkę by prowadzić życie pełne wyrzeczeń, ascezy i gorącej modlitwy. Po latach wrócił nierozpoznany na dwór ojca, gdzie doświadczył zaskakujących upokorzeń, odziewał sie w łachmany i był zmuszony mieszkać pod schodami. Aleksy umiera świadomie, zgon jest dla niego wybawieniem. Jego stosunek do śmierci to idealny przykład ars moriendi (sztuka umierania), przywołujący na myśl osobę Chrystusa.

Innym przykładem śmierci jest śmierć pary kochanków . Historia Tristana i Izoldy przedstawia parę średniowiecznych kochanków ,którzy stali się w kulturze europejskiej symbolami nieprzezwyciężonej miłości .Tristan był bratankiem króla Marka natomiast Izolda żoną władcy .Oboje wypili czarodziejski napój , który wzbudził w ich sercach wielką miłość. Ich uczucie było silniejsze niż obowiązek wierności małżeńskiej Izoldy czy lojalność Tristana wobec swego wuja. Wiedząc, że król nie mógł się dowiedzieć o tym związku, spotykali się potajemnie. Cierpienie z tego powodu doprowadziło ich do śmierci, która nastąpiła tego samego dnia. Król Marek pochował ich w osobnych grobowcach w jednej kaplicy. Z ich grobów wyrosły głogi, których gałęzie, mimo iż były kilkakrotnie wycinane, ciągle odrastały, splatając się ze sobą jakby w miłosnym uścisku.

Zagadka śmierci nigdy nie została rozwiązana - wciąż pozostaje dla człowieka problem, z którym nieuchronnie będzie się musiał kiedyś zmierzyć. Śmierć, tak jak przyjście na świat, jest tajemnicą natury ,trafnie zauważył Marek Aureliusz. Godzi się tu dodać, że jest to tajemnica wciąż fascynująca, która niewątpliwie stanie się motywem niejednej jeszcze książki.

Dodaj swoją odpowiedź