potrzebuje opowiadanie o przezyciach wewnetrznych w walentynki i choinke (np. na dyskotece)

potrzebuje opowiadanie o przezyciach wewnetrznych w walentynki i choinke (np. na dyskotece)
Odpowiedź

Buntownik: opowiadanie z elementami charakterystyki , opisu przeżyć wewnętrznych i dialogami   To było jakieś trzy lata temu, gdy ujrzałam go po raz pierwszy. Przeniósł się z Krakowa do nas do Warszawy i trafił do naszej klasy. Miał czarne dłuższe włosy opadające na czoło i brązowe oczy. Ubierał się w ciemne, ponure kolory. Gdy wszedł pierwszy raz do naszej klasy pomyślałam sobie, że ma żałobę. Lecz z czasem zaczęłam go poznawać. Dowiedziałam się, że to po prostu jego styl. Kuba bo tak miał na imię był inny od wszystkich, często siedział sam, kłócił się z nauczycielami, opuszał lekcje. Nie lubiano go, był skryty w sobie. Ciekawiła mnie jego tajemniczość. Postanowiłam się czegoś więcej o nim dowiedzieć.  Pewnego dnia gdy siedział sam na ławce podeszłam do niego z paczka ciastek i zapytałam: - Chcesz ? - Nie. - odburknął niemiło.  Aż mi się odechciało tej rozmowy - Żałuj pyszne są. A tak w ogóle to dlaczego się tutaj przeniosłeś? - A co cię to obchodzi! - krzyknął do mnie. Wtedy wstałam i odeszłam. Przez kilka dni nie widziałam go w szkole. Raz gdy szłam do szkoły, spotkałam go po drodze. Przyspieszyłam aby z nim nie gadać, ale on podbiegł do mnie i powiedział: - Cześć. - Cześć - odburknęłam, przyspieszyłam jeszcze bardziej lecz on dotrzymywał mi kroku. - Przepraszam Cię za to, że kiedyś byłem niemiły dla Ciebie – powiedział cicho. Zdziwiona byłam, popatrzyłam na niego, bo jak taki ktoś jak on może przepraszać kogokolwiek. - Wybacz już taki jestem. Nie wiedziałam co mam powiedzieć, więc wymamrotałam cos po nosem, potem spytałam go dlaczego taki jest. On zaczął mi opowiadać jego historię. - Przeprowadziłem się tutaj, dlatego, że wywalili mnie z poprzedniej szkoły, pewnie spytasz dlaczego. No więc dlatego, że zaczęły się problemy w domu. Nie potrafiłem sobie z tym poradzić, więc popadłem w złe towarzystwo. Tamci złe na mnie wpływali, namawiali mnie do narkotyków, a ja im ulegałem. W szkole kłóciłem się z nauczycielami, przestałem się uczyć. Dalej chyba możesz się domyśleć. Uciekałem z domu. Moja dziewczyna zerwała ze mną. Miałem mnóstwo problemów na głowie. A teraz przeprowadziłem się tutaj i chcę zacząć wszystko od nowa, choć jest mi ciężko.   Bardzo wzruszyła mnie jego historia. W domu długo o tym wszystkim myślałam i doszłam do wniosku, że go rozumiem. Postanowiłam mu pomóc. Często wyciągałam go z domu, pomagałam mu w nauce, zapoznałam go z moją paczką przyjaciół, w której na początku nie mógł się odnaleźć, ale z czasem zaprzyjaźnił się z nami. Odkryłam w nim bardzo miłego i fajnego chłopaka, z którym jesteśmy przyjaciółmi aż do teraz.

Dodaj swoją odpowiedź