Napisz list do swojej koleżanki , w ktorym opisujesz jak spędziłes ferie zimowe.   PS: mam to miec na kartce A4 , więc prosiłabym chociaz o stronę ( pani dała na minimum 2 )

Napisz list do swojej koleżanki , w ktorym opisujesz jak spędziłes ferie zimowe.   PS: mam to miec na kartce A4 , więc prosiłabym chociaz o stronę ( pani dała na minimum 2 )
Odpowiedź

                                                                                                 Warszawa,12 lutego 2011                                     Droga Zosiu!     Dziekuję Ci za list. Wydaję mi się, że ferie spędziłaś bardzo aktywnie i ciekawie. U Twojej babci na pewno było wyśmienicie. Ja swoje ferie spędziłam podobnie, ale to po koleji.     Pierwszy tydzień ferii minał mi trochę nudno. Poniedziałek i wtorek spędziłam z książką pt."Ever" była bardzo ciekawa. W środę poszłam z Asia i Mają na sanki na górkę za domem. Zabawa była wspaniała! Chociaż trochę śniegu wpadło mi za koszulkę. W czwartek poszłam z siostrą i rodzicami do kina. Dawno nie mieliśmy takiego wspólnego wypadu. Piątek minął leniwie z telewizorem i komputerem. W weekend pakowaliśmy się ponieważ w poniedziałek z samego rana wyjeżdżaliśmy do Zakopanego. Pozdróz trwała 11 godzin. Więc koło 20 byliśmy na miejscu. Nasz domek był cudowny. Pokój miałam z siostrą. Drugi tydzień ferii był pełen wesołych wrażeń. Wtorek i środę spędziliśmy na stoku. Lubię jeździć na nartach. Uczyłem się też jazdy na snowbordzie chociaż średnio mi to wychodziło. W czwartek poszliśmy na Gubałówkę. Bardzo mi sie tam podobało. Zjedliśmy tam obiad. Szaszłyki z baraniny. Następnie udaliśmy się na Kasprowy Wierch. Widoki z samej góry są pięknę.  W piatek z samego rana wyruszliśmy nad Morskie Oko. A w sobotę wieczorem wyruszaliśmy z powrotem do Warszawy.      To  były bardzo udane ferie. Jedne z najlepszych. Musisz pojechać kiedyś z nami do Zakopanego.                                                                                 Pozdrawiam                                                                             Karolina

Dodaj swoją odpowiedź