Ułuż opowiadanie. Napisz tytuł.

Ułuż opowiadanie. Napisz tytuł.
Odpowiedź

Diana Zbliżał się 6 grudnia. Szykowałem prezenty dla dzieci. Spieszyłem się, bo musiałem zdążyć ze swoją pracą w ciągu jednej nocy. Zapakowałem worki i ruszylem w droge. pedzilem szybko jak wiatr i rozrzucalem prezenty do domow, nagle zobaczylem mala, piekna dziewczynke. Byla zmarznieta i miala podarte ubrania, gdy mnie zobaczyla ucieszyla sie. Spytalem sie jej jak sie nazywa i czy ma jakies zyczenie. - Nazywam sie Diana, a zyczenie mam tylko jedno, chcialabym miec rodzicow. - Biedactwo! jestes sierotka, na to nic nie moge poradzic, chyba, ze chcialabys ze mna zamieszkac na Biegunie Polnocnym. To nie przywroci ci rodzicow, ale moglabys byc moja asystentka. - Co bym wtedy miala robic? -W swieta bozego narodzenia odczytywalabys ze mna listy i pomagala rozwiesc prezenty. - dobrze, dziekuje ci Swiety Mikolaju, a czy moglabym teraz ci pomoc? - Oczywiscie, tylko poczekaj chwile, wyczaruje ci stroj Mikolajki. Cos blysnelo i nagle Diana wygladala jak prawdziwa Mikolajka. Miala na sobie dlugi, czerwony plaszcz, czerwona czapke, czerwone rekawiczki i duze czarne buty. Wygladala urocz! - Szybko! Wsiadaj Diano jescze jest mnostwo prezentow do rozwiezienia. Dianie i mnie szybko udalo sie rozwiesc wszystkie prezenty. Pomyslalem, ze i ona zasluguje na jakas niespodzianke, wiec wyczrowalem jej pieknego duzego misia i sliczna lalke, ktora miala na sobie cudowna rozowa sukienke. - U nas na Biegunie Polnocnym jest taka dziewczynka, Ania, ona pomogla mojej przyjaciolceprzygotowac dla nas pyszna kolacje. mysle ze ja polubisz i bedziesz miala sie z kim bawic, jest bardzo mila osobka. - To swietnie z wami nigdy nie bede sie nudzic. - No jedziemy juz! Dianie podroz bardzo sie podobala, lecz najbardziej podobalo jej sie to, ze przygotowano kolacje. Kiedy zobaczyla zapelniony stol jedzeniem, stwierdzila, ze nigdy nie widziala czegos takiego. Poznala przyjaciolke Mikolaja, Maryle, jest bardzo mila starsza pania. Gdy wszyscy najedli sie do syta, nastal czas na prezenty. Diana nie spodziewala sie zadnego prezentu dlatego bardzo ucieszyla sie, gdy zobaczyla nowe zabawki. - Dziekuje wam wszystkim kochani, to byly moje najlepsze swieta w zyciu! chodzmy Aniu pobawimy sie naszymi zabawkami. - Ta Diana jest bardzo mila dziwczynka, Mikolaju. - Wiem, Marylo. Bardzo sie ciesze, ze moglem jej pomoc. Od tej chwili wszyscy zyli dlugo i szczesliwie

Dodaj swoją odpowiedź