Minęło już ponad dwadzieścia lat pobytu Robinsona na bezludnej wyspie. Mieszkał tam sam i brakowało mu towarzystwa. Mógł rozmawiać tylko ze swoją papugą. Pewnego dnia postanowił się wybrać na drugą stronę wyspy. Gdy tam dotarł przestraszył się bardzo, ponieważ zobaczył miejsce na ognisko, a dookoła szczątki ludzkich kości. Jednak nie to go najbardziej przestraszyło. Na piasku zobaczył ślad ludzkiej stopy. Od tej pory codziennie wypatrywał śladu ludzi oraz statku płynącego w kierunku ,,jego” wyspy. Minął już ponad rok od tego dnia w którym znalazł ślad ludzkiej stopy. Pewnego dnia rano zauważył pięć łodzi leżących na brzegu po jego stronie wyspy.Robinson zobaczył barbarzyńców, którzy tańczyli dookoła ogniska. W pewnej chwili zauważył dwóch niewolników, którzy mieli być zjedzeni prze barbarzyńców. Jednego z nich już zabijali, a drugi stał z boku i się przyglądał. W pewnej chwili drugi skazaniec poczuł, że nie jest trzymany przez barbarzyńców i myśląc tylko o tym, żeby przeżyć zaczął uciekać. Goniło go tylko trzech tubylców. Jeden musiał się zatrzymać bo po drodze była rzeka, a on nie umiał pływać. Robinson zabił drugiego strzelając ze strzelby. Trzeci natomiast słysząc odgłos strzałów uciekł z powrotem. Robinson musiał przekonać uciekiniera, że nie chce mu nic zrobić. Nazwał go Piętaszek od dnia w którym go znalazł- piątku.
Ułóż opowiadanie o wybranej przygodzie Robinsona Cruzoe ! Proszę !
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź