Zajazd był pomysłem klucznika oraz Hrebiego, którzy chieli odzyskać zamek. Zwrócili się o pomoc do szlachty zagrodowej, która nie popierał Sędziego. Do zjazdu doszło póżnym wieczorem, kiedy to wojsko zaatakowało dwór. Szlachta z dworku nie była przygotowana na walka więc szybko przegrali i zostali związani. Kobiety oczywiście zostały odprowadzone w bezpieczne miejsce po płaczu i strachu Telimeny. Szlachta zagrodowa wraz z Hrabią chcieli uczcić zwycięstow organizując biesiadę. Szybko się upili i poszi spać. Wtedy to właśnie do posiadłosći wkroczyli Moskale. Sędzia sprowadził posiłki i w ten oto sposób Soplicowo zostało ocalone. Ks. Robak został wtedy ranny broniąc Klucznika i Hrabiego.