ostatnio w szkole bardzo miło spędziłem czas - miałem urodziny. Na początku lekcji j. polskiego poprosiłem polonistkę o pozwolenie na poczęstowanie wszystkich cukierkami, które kupiłem rano z tej okazji. Klasa zaczęła śpiewać dla mnie "Happy birthday, a ja bardzo się z tego cieszyłem . Ogólnie było wesołó. Nigdy nie zapomnę tego dnia, gdyż nawet nauczyciel mnie nie pytał z zadania domowego, z powodu moich urodzin ;D
Pewnego słonecznego dnia we piatek pani powiedziała że, po feriach bedzie sprawdzian z matematyki i z polskiego po feriach kiedy zaczalem z klasą pisac sprawdzian stresowałem sie na poczatku .Na jutrzejszy dzien okazało sie ze napisałem najlepiej z klasy .Po powrocie do domu mama i tata byli ze mnie bardzo dumni.Tego dnia nie zapomne.