Mały książę trafia na planetę, gdzie spotyka małpę śpiącą pod drzewem A wokół niej leży mnustwo bananów i skórek od nich.. Książe zdiwiony widokiem ustał przypatrując się w zwierze.Małpa ocknęła się i zerwała ze zdwiwienia że stoi przed nią mały książe o którym kiedyś ktoś jej wspominał.Książę zapytał małpę jak tu się znalażła..Ona odp mu że pewnego dnia się tu obudziła itak została gdy tylko ujrzała tyle jedzenia..Książe zdiwił się bo małpa mówiła tak jakby była to jakaś bajka..Lecz nie! To była prawda..Małpa i książe na jednej planecie całkiem przypadkowo..Wydawało by się że każde z nich pójdzie w swoją stronę .Aż tu nadle małpa zaproponowała małemu księciu banana na pocżątki znajomości..Książe przyjoł pocżęstunek i stwierdził że zaryzykuje i zostanie tu z małpą!
