Ryszard Kiersnowski Nie odeszliśmy od was, by grały fanfary, Nie potrzebna nam sława w wiecowych wspomnieniach, Nie polegliśmy po to by zbawiać świat stary I by kłamstwo wyrosło na prawdzie cierpienia. Nie chcemy być tematem kwietnych publikacji, Ani sporów zażartych cennym argumentem, I niech nikt się nie waży dochodzić swej racji Przez to wszystko, co w śmierci żołnierskiej jest święte. Nie ma różnic klasowych pod darnią zieloną, Żaden przedział społeczny nas więcej nie dzieli - Więc szanujcie tę równość. Gdy światła zapłoną Niech nikt się naszych cieniów dzielić nie ośmieli.
Testament poległych Nie odeszliśmy od was, by grały fanfary, Nie potrzebna nam sława w wiecowych wspomnieniach, Nie polegliśmy po to by zbawiać świat stary I by kłamstwo wyrosło na prawdzie cierpienia. Nie chcemy być tematem kwietnych publikacji, Ani sporów zażartych cennym argumentem, I niech nikt się nie waży dochodzić swej racji Przez to wszystko, co w śmierci żołnierskiej jest święte. Nie ma różnic klasowych pod darnią zieloną, Żaden przedział społeczny nas więcej nie dzieli - Więc szanujcie tę równość. Gdy światła zapłoną Niech nikt się naszych cieniów dzielić nie ośmieli. Ryszard Kiersnowski