Na tej stronie masz objaśnienie:: http://www.staropolska.pl/renesans/jan_kochanowski/treny/treny_13.html Kogo dobroć przypadku złego uchowała? Nieznajomy wróg jakiś miesza ludzkie rzeczy, Nie mając ani dobrych, ani złych na pieczy. Kędy jego duch więnie, żaden nie ulęże: To może znaczyć że gdy człowiek umrze i w życiu nie robił ani dobrych ani złych rzeczy to jego dusza zawiśnie pomiędzy piekłem a niebem. A my rozumy swoje przedsię udać chcemy, Hardzi miedzy prostaki, że nic nie umiemy. A to z kolei może znaczycz że człowiek mówi że np. O wieśniak idzie a sam nic bardzo nie potrafi zrobić ani powiedzieć a ludzie ze wsi są mądrzejsi. Wspinamy sie do nieba, Boże tajemnice Upatrując, ale wzrok śmiertelnej źrzenice Tępy na to; sny lekkie, sny płoche nas bawią, Które sie nam podobno nigdy nie wyjawią. Żałości, co mi czynisz? Owa już oboje Mam stracić - i pociechę, i baczenie swoje? Każdy chce iść do nieba ale myślimy o tym aby na łożu śmierci. Głupoty nas bawią Mam stracić dziecko i myśli swoje? Czy coś takiego. Myśle że pomogłam. Wejdz w ten link co ci na początku napisałam
NA podstawie interpretacji "TRENU XI" oraz innych utworów Jana Kochanowskiego odpowiedz na pytania: co poeta mówi o pozycji człowieka w świecie? Jaki jest jego stosunek do wartości propagowanych przez humanistów? BARDZO PILNE!!!!!!!...
