Pewnego dnia pewien pan wybrał się na spacer do lasu. Spacerując zbierał grzybki. Po pewnym czasie usłyszał jakieś głosy.. Postanowił sprawdzić skąd dochodzą te odgłosy. Szedł więc wąską ścieżką i było słychać te odgłosy coraz bardziej. Nie był pewien czy iść dalej. Ale pomyślał że będzie odważny i pójdzie . Dotarł do miejsca gdzie było słychać odgłosy.Za drzewem zobaczył małego pieska ktory ma chorą nogę.Nie wiedział co ma zrobić , bo nie było nikogo oprocz niego i pieska.Chciał iść do domu po bandaż ale nie miał przy kim zostawić psa. Usłyszał że ktoś go woła.Więc zaczął krzyczeć - Tu jestem ! Tu jestem ! Przyszedł jego kolega . Chłopak opowiedział wszystko i poszEdł do domu po bandaż. Gdy przyszedł owineli mu łapę. Nie widzieli co mają z nim zrobić. Ale po 20min znalazł się właściciel który chciał oddzyzkać psa. Chłopcy opowidzieli właścicielowi co się stało. Właściciel podziękował chłopcu i wyszcy poszli do swoich domów. I tam gdzie dałam pan na samymm początku to daj chłopak <3 Myślę że pomogłam !
napisz opowiadanie pt.'tak się zaczęła przyjeźń' którego bohaterami są człowiek i zwierzę błagam to na dzisiaj plissss
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź