Uważam, że Mały Książę miał rację co do ludzi dorosłych oraz dzieci, ponieważ jak sama książka podaje dorośli, których on spotkał ( np. bankier ) skupiali się głównie na pracy, ważne były dla nich tylko pieniądze, nic poza tym się nie liczyło. Popieram jego pogląd również dlatego, iż dzisiejszy świat jest jednym wielkim `wyścigiem szczurów`. Każdy człowiek chce dążyć do kariery, a rodzina, w tym dzieci, na tym cierpią. Rodziców nie ma w domu, a gdy już do niego wrócą to są zbyt zmęczeni po pracy, by spędzać czas ze swoim potomstwem. Wiele osób również dąży do władzy, chcą żądzić wszystkimi i wszystkim, tak jak Król, występujący w utworze. Nieraz poświęcimy zbyt wiele, by osiągnąć nasz cel, a dopiero gdy jest za późno zdajemy sobie z tego sprawę. Uczymy się na błędach.
