Rymowana bajka min.20 wersów, z jakimś morałem .

Pewnego dnia Jaś udał sie do szkoły Śpieszył się bardzo bo był spóźniony Na drodze Jaś , znalazł lampe z lampy wyszedł Czarodziej , Jaś zapytał co masz dla mnie Ten odpowiedział ze spełni jego trzy życzenia A jakie będą to twoja sprawa dla mnie to bez znaczenia Jaś zastanawiał sie długo co chciałby dostać jako pierwsze powiedział ze chce dziś w domu zostać Czarodziej wypowiedział zaklęcie i Jaś znalazł sie w domu następnym życzeniem były słodycze spadające z uginającego sie pod nimi stołu Jako trzecie Jaś zażyczył sobie że na świecie ma nie być dentystów Czarodziej je spełnił i udał sie do lampy  , do krainy snów Jaś zjadł wszystkie słodycze i położył sie spać było wiadome co zaraz ma sie stac Dziury w zębach Jasia stały sie o wiele większe z bólem obudził sie z bolącym zębem i sercem Niestety nikt nie mógł pomóc Jasiowi Bo jego życzeniem był świat dentystów co Jaś teraz zrobi ? A morał z tej bajki jest taki CO nam daje ukojenie może nas tez zabić