Drogi pamiętniczku, Nie zapomnę tego dnia. Nie dość, że spędziłem go z najzabawniejszą osobą, jaką znam, to jeszcze doszła do tego niesamowita planeta, gdzie wszystkiego było tak malutko. Wystarczyło zrobić kilka kroków, a obeszło się ją dookoła. Mały Książe opowiadał mi o swoich podróżach, poznanych osobach i ich dziwnych zwyczajach. Zacząłem się zastanawiać, dlaczego ci dorośli tacy są. Wiesz co się stało? Mój tok myślenia sprowadził się do Małego Księcia, który tak własnie postrzegał dorosłych. Oni nigdy nic nie rozumieli. Żyli we własnym, powaznych świecie. Nie umieli ponieśc się fantazjom. To właśnie nas od nich odróżnia. Mały Książe pokazał mi jego punkt widzenia. Można twierdzić, że poznałęm jego myśli. To był naprawde cudowny dzień.
