- Dziękuję, że zgodziłeś się na rozmowę. Nasi czytelnicy chcą ciębliżej poznać. - Z przyjemnością opowiem o sobie. - Plotka głosi, że rozumiesz mowę zwierząt, czy to prawda? - Niezupełnie, po prostu zawsze chętnie opiekowałem się zwierzętami. Nawet kiedy w domu nie było co jeść, to wynosiłem dla nich trochę okruszków chleba. Poznałem je na tyle blisko, że potrafię odczytywać ich zachowanie i nastroje, a one wiedzą, że jestem ich przyjacielem. - Skąd tak dobrze potrafisz opiekować się kwiatami? - Wychowałem się na wrzosowisku, oprócz fauny poznałem również florę. Poza tym moja matka nauczyła mnie, jak je hodować. - Czy nie przeszkadzało ci, że mieszkasz w domu na wrzosowisku? - Nie wyobrażam sobie życia poza nim, lubię świeże powietrze i duże przestrzenie. Nie jestem pewien, czy w ogóle mógłbym żyć gdziekolwiek indziej. - Przedstaw nam swoja rodzinę. - Mieszkam w skromnym domku wraz z matkąi jedenaściorgiem rodzeństwa. Moja najstarsza siostra Marta służy w posiadłości Misselthwaite Manor. To dzięki niej poznałem Mary, a później Colina. - Co czułeś, kiedy poznałeś Colina? - Współczułem mu, ponieważ musiał leżeć w łóżku i był bardzo chory, a przede wszystkim samotny. Na szczęście „odkryła” go Mary i pomogła mu. - Jesteś bardzo skromny. Przyjaciele twierdzą, że to dzięki tobie Colin wyzdrowiał, a ogród odzyskał dawną świetność. Może ci to Pomoże;)
Wywiad z Dickiem Sowerby... "Tajemniczy ogród" HELP pissss....
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź