Korzystając z wyobraźni opowiedz w sposób humorystyczny o wydarzeniu które zapamiętałeś z wielkanocnego śniadania.

,,Śniadanie"     W ostatnie wielkanocne śniadenie wydarzyło się coś bardzo zabawnego. Pamiętam to tak jakby to było wczoraj. Kiedy się przebudziłem usłyszałem jak mama szykuje śniadanie. Nie wiedziałem, dlaczego lecą kolędy Wielkanocne i opiekunka chodzi w tę i spowrotem z kolorowymi jajkami. -Mamo, po co tak biegasz z tymi jajkami, stało się coś, czy co? -Och, skarbie naprawdę nie wiesz jaki dziś dzień? -piętnasty luty? -Nie kochanie, dziś jest 14 kwieceiń- Wielkanoc! Nie mogłem w to uwierzyć dziś jest wielkanoc?!? szybko pobiegłem do pokoju po kosmetyczkę i wziąłem długi, orzeźwiający, gorący prysznic aby nie narobić wstydu rodzinie, ponieważ rodzice zawsze zapraszają przyjaciół na uroczysty posiłek.  Szybko wyskoczyłem z pirzamy i ubrałem się w elegancką kreację. Okazało się, że już troszeczke wyrosłem z gustownej koszuli  ale inne były brudne więc postanowiłem ją włożyć. Zanim zabraliśmy się za jedzenie odmówiliśmy pacierz. Kiedy usiadłem słyszałem jak coś pęka mi na plecach, przez chwilę myślałem, że rodzeństwo robi sobie ze mnie ubaw ale gdy na nich spojrzałem, zobavzyłem, że spoglądają na  mnie pytające. W tejchwili zoriętowałem się o co chodzi- za mała koszula pękła mi na ciele. co za wstyd kiedy wytłumaczyłem wsystko mamie zaczęła się śmiać, nie mówiąc juz o pozostałych członków śniadania. Od tamtej pory nie zakładam za małych ubrań. Była to dka mnie nauczka, ale teraz się smieję z tej przygody.         raczej mało humorystyczne ale nie chciało mi się nic więcej wymyślać.