Wstałem rano i szybko wyrzuszyłem do garażu gdzię stał mój rower szybko do niego podbiegłem i natychmiast na pompowałem opony. To był mój ulubiony dzień za 30 minut miałem się stawić koło szkoły. Po napompowanych oponach odrazu zajechałem po moją koleżanke karoline. To była moja ulubiona koleżanka ze szkoły szybko udała się na swój rower i pojechaliśmy koło szkoły. Akutat czekał na nas już wychowawca. Następnie wyruszyliśmy No i jechałem tak, otoczony zewsząd polami uprawnymi, które w dużej ilości były zaniedbane, lecz to nadawało urok temu krajobrazowi. Jechałem dość długo i zdałem sobie sprawę, że olewam wiedzę z mapy i jadę dalej zdany na siebie, co wyszło mi tylko na dobre
pojechalem z mama tata i bratem na wycieczke rowerowa do parku narodowego w ............. (tu dopisz sam/a) po drodze moj brat mial malutki wypadek .spotkalismy w parku kolege taty z dawnych lat. moj brat bardzo chcial zobaczyc niedzwiedzi ja chcialem/am zobaczyc pingwiny .do domu wrocilismy wieczorem .wszystkim podobala sie rodzinna wycieczka.