Nie byłem zbyt dobry z matematyki, gdyż nie lubiłem za bardzo tego przedmiotu i nie żywiłem sympatii do naszej nauczycielki . Oceny niestety miałem fatalne... Nie przejmowałem się tym, dopóki pani nie wystawiła mi jedynki na półrocze. To było jak nóż w plecy... Okropnie się wtedy załamałem. Ciągle myślałem o tej sytuacji i winiłem się, że mogło do tego dojść. Z innych przedmiotów mam dobre oceny, tylko ta matematyka. Tylko czy może aż? Z jedynki pomogła wybrnąć mi moja kuzynka. Jest świetna z matmy, ma duże doświadczenie. Musiałem poświęcić dużo czasu i sił, jednakże dało to oczekiwane efekty. Na koniec dostałem dwójkę... Czuje się jak w siódmym niebie, jestem szczęśliwy i rozradowany. Gdyby nie pomoc kuzynki, mogło by to się fatalnie skończyć.Mam wobec niej ogromny dług, muszę jej serdecznie podziękować. Nawet polubiłem ten przedmiot i zacząłem się nim interesować. Moja sytuacja dowodzi, że człowiek zdolny jest do wielkich zmian i poświęceń, musi tylko chcieć !
Napisz opowiadanie o sytuacji, która sprawiała ci pewien problem ale udało ci sie z niej wybrnać. !11 - 13 zdań
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź