Napisz rozprawkę na temat "jaką wartość ma książka dla współczesnej młodzieży?" Na jutro.!!

Napisz rozprawkę na temat "jaką wartość ma książka dla współczesnej młodzieży?" Na jutro.!!
Odpowiedź

Książka to na prawdę wspaniała rzecz. Autor przekazuje nam w niej cząstkę swojego świata, przemyśleń, swoich wizji, światopoglądu, emocji, i jak ocenia ludzi. Pokazuje historie, które często pochłaniają w całości. Bez reszty. Jednak czy tak postrzega to dzisiejsza młodzież? czy patrzy na to przez pryzmat: "kolejna nudna lektura do przeczytania". Według mnie, w XXI wieku, książka ma wartość znikomą dla ludzi młodych. Postaram się to udowodnić w moich rozważaniach. Pierwszym dowodem na potwierdzenie mojego zdania jest fakt, że prawie 90% z nas, gdyby miało do wyboru: komputer czy powieść, praktycznie bez zastanowienia wybierze to pierwsze. Komputer jest dla nas bardziej atrakcyjny. Daje nam więcej swobody, przyjemności i więcej "możliwości". Ale czy aby na pewno? Może tylko nam się tak zdaje, a na książkę nie mamy chęci nawet spojrzeć. To smutne, ale niestety. Powieści przyrodnicze i łzawe romanse już nas nie zachwycają i są tylko koniecznością. Aspekt ten jasno ukazuje, że książka ma małą wartość dla dzisiejszego pokolenia młodych ludzu. Kolejna sprawa którą chcę omówić jest to, że w XXI wieku nastolatkowie czerpią wiedzę o życiu z różnych mediów. Telewizja, internet, radio. To są priorytety. To, co zostało z nich zasłyszane jest uważane jako prawie, że święte. Tym się kierujemy. Czy książka nie daje nam takich wartości? Ależ oczywiście, że tak! Książka na prawdę uczy. Posłużę się tu przykładem z "Kamieni na szaniec". Ukazuje ona postawę prawdziwych, młodych ludzi. Polaków z krwi i kości, którzy dla ojczyzny ryzykują życie. Autor pokazał jacy powinni być prawdziwi patrioci. Czy to, co przeczytamy w książce ma dla nas taki wpływ i aż tak zawłada naszymi myślami, aniżeli to, co przeczytamy na stronie www? Wydaje mi się, że nie. Ksiązka przestała wskazywać młodzieży właściwy tor, a jedynie ukazuje jakieś "widzimisię" autora. W tym akpekcie, według mnie, księga zdecydowanie odeszła do lamusa. Ostatnią już sprawą jest to, ile czasu dzisiejsza młodzież przeznacza na czytanie. 2, 3 godziny dziennie? Byloby wspaniale! Niestety, ale tak nie jest. Sądzę, że statystyczny nastolatek w ciągu roku przeczyta około 5 książek. Z czego całość to lektury. Szczególnie wśród chłopców. A więc, gdyby książka miała dla nas jakąś wartość, czytalibyśmy je chętniej. Porównam to do przyjaciół. Są oni dla wielu wszystkim. Pomagają w trudnych sprawach, są na dobre i na złe. A więć mają oni dla nas wartość, to i my poświęcamy im czas. To samo dotyczy przedmiotu z okładką. I tutaj książka niestety przegrywa. Reasumując, książka przestała mieć wartość dla wielu nastolatków. Są tacy, dla których czytanie to hobby. Jednak więcej jest z tej drugiej półki. Czy to się zmieni? Głęboko w to wierzę.

Dodaj swoją odpowiedź