list do mamy lub taty z obozu harcerskiego nad jeziorem z ciekawą historią.

list do mamy lub taty z obozu harcerskiego nad jeziorem z ciekawą historią.
Odpowiedź

Cześć . Na obozie  harcerskim jest bardzo fajnie . Mam bardzo dużo kolegów i koleżanek. Kiedy potrzebuje pomocy zawsze mi pomagają . Pewnego dnia nad jeziorem pływaliśmy łódką .Tego samego wieczoru piekliśmy kiełbaski na ognisku i opowiadaliśmy sobie historie o duczach oraz śpiewaliśmy dużo fajnych piosenek .Kiedy mieliśmy iść już  spać była cisza a po chwili  wszyscy już spali tylko nie ja kiedy zamykałem oczy widziałam /widziałem duchy. Po chwili zasnołem / zasnołam i śnił mi się okropny sen  był tam duchy goniły mnie a dalej niewiem co się diało bo się obudziłma / obudzilem . To był najgorszy sen w moim życiu muszę kończyć bardzo za tobą tęsknie ale to już nie długo i znowu będziemy razem.    Dozobaczenia

                                                                        Kłębowo, 17.03.11r                                        Drodzy Rodzice!       Jestem właśnie na kolacji i jem owsiankę. Zwykle jej nie lubiłem lecz tu smakuje wyśmienicie. Mam Wam dużo do opowiedzenia, więc zacznę od wielkiej hecy dziś rano.       Gdy wstałem wcześnie mojego kolegi z namiotu już nie było w środku. Pobiegłem go szukać. Zauważyłem ślady prowadzące z namiotu do lasu. Szybko pobiegłem tym tropem. Nagle zauważyłem, że na środku mojej drogi leży duze powalone drzewo. Próbowałem ja przeskoczyć, gdy cos chwyciło mnie za ramię. Okazało się, że to nasza drużynowa szuka mnie po lesie gdy wszyscy pobiegli na łąkę.         Pozdrawiam Was gorąco                                                                                                                        Michał

Dodaj swoją odpowiedź