Kiedy miałam 6 lat bawiłam się w piaskownicy.Czas mijał mi tak szybko, a zabawa była tak wyborna, że nikt żadną siłą nie zabrałby mnie z mojego ulubionego miejsca. Pewnego razu wzięłam do ręki łopatkę, nie zauważając, że siedzi na niej pjąk. Od tamtego czasu nie tylko panicznie boję się pająków, ale mam też uraz do piaskownic. Nigdy nie wymarze z pamięcim uczucia, jak pająk wchodzi na moją rękę a ja przerażona nie mogę się ruszyć, więc tylko wołam w niebogłosy o pomoc. Pamiętam, że od wtedy nikt, żadną siłą nie zmusił by mnie do iścia na plac zabaw. Nie pomagały tłumaczenia, że pająka już tam nie ma. Ja czułam się w tym bezpieczna, a jednak spotkało mnie w i tam przykre doświadczenie. Teraz choć mam już (podaj swój wiek) lat i nie boję się wejść na placyk to trzymam się z dala od piaskownicy. Uraz został, do teraz panicznie boję się tych potwornych stworzeń, które czją się w każdym kącie.
wypracowanie na temat lęków z dzieciństwa: -wstęp -rozwinięcie -zakończenie
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź