Wyobraż sobie że jesteś bohaterem noweli pt "Kamizelka". Dowiedziałeś się że jesteś śmiertelnie chory, zredaguj opis przeżyć wewnętrznych. Bardzo prosze o rozwiązanie min 1 strona w zeszycie

Wyobraż sobie że jesteś bohaterem noweli pt "Kamizelka". Dowiedziałeś się że jesteś śmiertelnie chory, zredaguj opis przeżyć wewnętrznych. Bardzo prosze o rozwiązanie min 1 strona w zeszycie
Odpowiedź

jeden dzien a tak wiele zmienił. cale moje zycie obrociło sie o 180 stopni. nic gorszego nie mogłam usłyszec. smierć o tym mowa... tak cięzko sobie poradzic z ta wiadomościa, przyjac ja do siebie. ile mi jeszce zostało? co robic? jak korzystac z ostatnich chwił zycia? załamać sie czy zyc na całośc? nigy nic gorszego nie mogło sie wydarzyc niz wiadomosć o odejsciu... na zawsze. tak mi z tym cięzko nie potrafie sie z tym pogodzic ani sobie poradzic! nie mogę sobie nic zaplanowac bo nie wiem kiedy odejde. nie umie ukrywac tego zalu smutku bólu nienawisci!! dlaczego musze juz odejsc? tak cieszyłam sie z zycia a teraz wszystko musze zostawic. we mnie juz umarło zycie wraz z tą wiadomościa. jestem czescia czyjegoś zycia i mam odejsc? nie moge sie  z tym pogodzic, zrozumieć! dlaczego ja? kocham zycie a teraz ono zostanie mi zabrane.

Jesteś chory, nieuleczalnie, dźwięczały mi w głowie słowa lekarza. Zastanawiałem się, co zrobić. W mojej głowie powstawało wiele scenariuszy, a każdy był gorszy od poprzednie. Nie chciałem grać w nich głównej roli. Wszystko się skończyło, myślałem kiedy nadejdzie mój koniec. Czy śmierć boli? Bałem się,  tak bardzo się bałem, że nie zdążę zrobić wszystkiego co chciałem. Ta jedna wiadomość wstrząsnęła mną do głębi, poruszyła najskrytsze zakamarki mej duszy. Sprawiła, że zacząłem rozmyślać nad sobą. Nie potrafiłem się z tym pogodzić, przecież czekało mnie tyle pięknych dni, wschodów i zachodów słonca, tyle podróży, które pragnąłem jeszcze odbyć, a teraz wszystko się skończy. Stanowczo zbyt szybko. Miałem wrażenie, że czas stanął w miejscu, przestałem odczuwać jakieś pozytywne emocje. Kocham życie, jeszcze nie nauczyłem się go oceniać, a teraz będzie mi ono odebrane. Dlaczego ja? Czym tak zgrzeszyłem? Czy zdążę pożegnać się z rodziną? Znajomymi? Wewnątrz czułem czarną rozpacz, która ogarniała mnie coraz bardziej, przestałem ufać sobie. Dlaczego ja?    

Dodaj swoją odpowiedź