Moim ulubionym miejscem a za razem ekscytującym jest AquaPark iż bardzo a to bardzo lubię pływaći można się tam zrelaksować jest to miejsce gdzie można się odprężyć.Są tam bardzo duże zjeżdżalnie na których lubię zjedżać wychodzą one poza budynek basenu dlatego jest w nie których miejcach zimno.Nie często tam jeżdże ale zawsze mam jakąś frajdę.W okularach pływam dlatego iż nie za dobrze jest gdy chlor dostanie się do oczu wygrałam tam nie jedne zawody sportowe można tam kąpać się w dżakuzji i to mnie bardzo kręci.
( nie wiem gdzie mieszkasz- ja nad morzem i o takim miejscu chcę Ci napisać ale Ty mozesz napisać, że przyjezdzasz tu co roku do babci albo do rodziny- dopasuj to ewentualnie do swoich potrzeb:) Jest takie miejsce, które lubię najbardziej na świecie. Nie wyobrażam sobie, żebym nie mogła tam pojechać i nacieszyć oczy pięknym widokiem. Wsiadam na rower i jadę w stronę morskiego nabrzeża. Uwielbiam tu być wczesną wiosną lub późną jesienią, kiedy nie ma tu jeszcze zbyt wielu turystów. Jadę pełna nadziei i niemalże stęskniona tego pięknego widoku. Aby się tam dostać muszę pokonać kilka kilometrów rowerową scieżką a potem, kiedy ona się kończy zabrać rower "pod pachę" i wnieść go na wysoką skarpę. Kiedy już jestem na górze, wciągam powietrze głęboko do płuc. Jest takie żeśkie i świeże. Siadam na korzeniach drzewa, które wystają poza skarpę. Wiszę w powietrzu. Zamykam oczy i napawam się tą ciszą. Za mną słyszę śpiew ptaków, przede mną pisk mew i szum morza. Kiedy świeci słońce, promienie odbijają się od tafli wody powodując przecudne migotanie. Mogę tam siedzieć godzinami, wpatrując się w daleki horyzont i leniwie płynące statki i żaglówki. Czasem siedzę tam aż do zachodu słońca. To dopiero jest cudowny widok. Pomarańczowo- czerwone słońce w przeciągu kilkunastu minut chowa się niemalże pod ziemię.Zostawia po sobie łunę światła a potem mrok i ciemności. Lubię na patrzeć na to zjawisko. Uświadamia mi to, że jutro znowu mogę tu wrócić a dziś czas już wrócić do domu. ( mam nadzieję, że pomogłam:)