Oglądałam ostatnio film pt. ,,Czarny Czwartek' i musze przyznać , że bardzo mnie zaintrygował. Otóż opowiadał on o losach młodych ludzi gotowych walczyć o to by nam żyło się lepiej. Może zaczne od początku. Wszystko rozpoczeło się w Gdynii w roku 1970. Kiedy to panował w naszym kraju kryzys społeczno- gospodarczy. A ceny artykułów spożywczych z dnia na dzień rosły.W wyniku tej zaistniałej sytuacji robotnicy rozpoczeli strajk.Który z czasem przerodził sie w bespośrednią walke z oddziałami milicji.Wynikiem rozpoczęcia tych walk była oczywiście śmierć tysięcy ludzi.Ale nie można tu zapomnieć i o dobrych stronach czyli - wycofaniu w 1971 roku ustanowionych podwyżek. Reasumując film jest bardzo dobry jednakoż zawarte w nim drastyczne sceny nie są przeznaczone dla osób wrażliwych. Ps: Pisałam około pół godziny. I bardzo się napracowałam. Mam nadziej , że się spodoba. :*:*:* -pOzDrAwIaM
