Pewnego dnia wybrałam się z mamą nad morze. Pewnego dnia poszliśmy na plaże. Spotkałam tam miłego i sympatycznego chłopaka. Podszedł do mnie. -Cześć jak się nazywasz - Ola a ty???? -Przemek - Z kąd przyjechałeś - z Malborka a ty - ze Wrocławia - byłem we wrocławiu i nawet mi sie podobało. - to dobrze może kiedyś mnie odwiedzisz - No jak tam bedę - No juz musze leciec ale jutro tez jest dzien i sie spotkamy narazie -papa Poszliśmy do domu i przez kolejnych kilka dni spotykaliśmy się bez przerwy. Licze na naj naj heh heh heh heh
idę sobie po wodzie na morzu i spotykam panią która boji się wejść do wody -przepraszam panią dlaczego pani się boji wody - spytałam -kiedyś jak byłam mała to prawie się utopiłam i teraz się boje - odpowiedziała pani -niech pani wejdzie na płytką wode -dobrze po chwili pani poszła na głebszą wode i prawie się utopiła więc ja szybko zawołałem ratownikówi ratownicy ją wyciągnieli z wody na szczęście nic jej się nie stało