Sala Samobójców. Sala samobójców film na miarę Polskich możliwości. Najlepszy film jaki widziałem/am do tej pory ! Wiele filmów obejrzalem/ałam ale ten jako jedyny w szczególności przykuł moją uwagę. Ośmielę się nazwać ten film ODRODZENIEM polskiego kina. Twórcą filmu jest Jan Komasa. Nieznane nazwisko reżysera, który wie co gryzie młode społeczeństwo i jak można dobrze to przedstawićza pomocą nieprzeciętnego filmu. „Sala Samobójców” porusza, bardzo ważny problem naszego społeczeństwa. Problem, który odznacza się w naszym kraju, a nie jest przez nikogo traktowany poważnie. Rozchodzi się tu o ciche dramaty, które dotykają licalistów i często doprowadzają do tragedii. Główny bohater to dziecko bogatych rodziców. Wszystkiego ma aż nad to , poza najważniejszą rzeczą jaką powinien mieć każdy na świecie. Zbliżając się do swojej matury, poznaje samego siebie. Załamanie nerwowe i internetowe upokorzenie ratuje Sylwia - przyjaciółka z wirtualnego świata zwanego salą samobójców. Tam wszyscy są równi, wysłuchają każdego… i dążą do jednego, ostatecznego zadania. Fabuły nie da się przybliżyć, bo zepsuje to niezwykle elektryzujący styl filmu. „Sala Samobójców” jest jednocześnie nadzieją na odrodzenie i przebudowę polskiego kina. Kiedy główny bohater przenosi się do świata wirtualnego, mamy szansę zobaczyć świetnie skonstruowany animowany świat, nad którym pracowano zapewne długo. Dominika (głównego bohatera) gra genialny, młody aktor Jakub Gierszał, który już w tym wieku dostał niezwykle wymagającą rolę. Jest to bardzo dobre, polskie kino dla wszystkich. Film dla tych, którzy świetnie poruszają się w sieci i dla tych, którzy jej nie rozumieją. Jest też dla widzów, którzy sieć ignorują, a nie obawiają się, że ich pociechy długo w niej przesiadują. To także produkcja, która porusza najnowsze problemy społeczne.
