Od dawna w pewnym domu mieszkał suseł, pies i orzeł. Byli swoimi wiernymi przyjaciółmi i powiernikami tajemnic. Pewnego dnia, dziecko ich pana zostało porwane. Cała trójka nie wiedziała co zrobić. Bardzo kochali małą Anulkę, dlatego zdecydowali się na ryzykowny krok. Postanowili ją odnaleźć. Wyruszyli pewnego, pieknego i słonecznego dnia. Postanowili szukać poszlak. Na początku udali się do sójki, która zawsze wszystko widzi. Opowiedziała im to, co widziała w tym dniu. Okazało się, że zauważyła porywaczy z Anulką. Szedł razem z przestępcami wierny towaszysz - pies. Okazało się, że on był znajomym kotki, mieszkającej nieopodal. Zwierzęta od razu dziękując, udały się tam. Kotka powiedziała o tym, że mieszkają w chatce na szczycie wzgórza. Trójka przyjaciół udałą się w tamtym kierunku, obmyślając po drodzę plan działania. Gdy tam dotarli, pies wywabił na zewnątrz dwójkę mężczyzn, orzeł ich odgonił na wystarczającą odległość, a suseł wyprowadził dziewczynkę. Przestępcy poszli siedzieć, a przyjaciele mieli satysfakcję z tego powodu, iż podjęli się wyryka rotowania osoby, któą bardzo kochali. Chyba dobrze. Może bardzo dziecinne, ale tak jakoś mi wpadł tylko jakiś taki pomysł do głowy.
był człowiek kun szu wii był związany z lasem jego przyjaćiumi byli suseł pies i orzeł .Kiedy była 2 wojna światwa zginoł i jego duch krążył po świecie mugł sie zamieniać w susła orła i psa . Pewnego razu ludzie chcieli wyćąć las iglasty w ktorym był.Dostał się do rozmowy pod postacią orła. Potem przebieg susłem . Zmienił się psa i przeszedł przed ludzmi. I zawołał nie niszczcie tego lasy. I go nie zniszczyli