Był sobie pewnien człowiek , człowiek ów nazywał się Alojzy. Pochodził z Barbadosu. Miał wiele pasji , kochał pływać, serfować , tańczyć. Miał również jedną słabość ; owoce. Alojzy uwielbiał soki, sorbety, lody , koktajle owocowe a także same owoce. Jadł ich naprawdę mnóstwo. Jego dieta była właściwie owocowa , to był taki jakby jego nawyk. Pewnego dnia kiedy jak zwykle pałaszował kolejnego arbuza podeszła do niego pewna piękna Barbadoska. Przedstawiła się jako Alilja. Alojzy zakochał sie w niej. Niestety ona była uczulona na wszelkiego rodzaju owoce . To była jedyna troska zakochanego owocowego fanatyka. Ciąg dalszy miłości Alojzego i Alilji nastąpi.
"Owocowy potwór" Kiedyś gdy szłam sobie drogą, z psem na spacer, weszłam do sklepu gdzie spotkałam kolegę który uwielbiał jeść owoce.Wyszłam za nim ze sklepu, ale on udawał , że mnie nie słyszy , więc sobie poszła. Następnego dnia zobaczyłam go o tej samej porze w tym samym miejscu, stwierdziłam, żę to zwykły przypadek, ale on znowu udawał , że mnie nie słyszy i jakoś w ogóle się dziwnie zachowywał. Kolejnego dnia spotkałam go ponownie w tym samym miejscu w sklepie, tyle że dwie minuty później. I co było bardzo ciekawe jego oczy były bardzo dziwne, kiedy popatrzyłam sięna niego z dziwną miną, to jego mama (ekspedientka w sklepie) się też dziwnie na mnie spojrzała. Niekoniecznie wiedziałam o co codzi , więc chciałam zapytać się jego mamy co mu się stało, ale jego mama się tylko na mnie zdenerwowała i tyle z tego było. Trzy dni później spotkałam jego najlepszego kolegę Kubę, który powiedziła mi o co chodzi. Okazało się , że zjadł on jakiś owoc na który miał alergię i od niego zrobił się taki "dziwny". następnego dnia gdy szłam z psen na spacer , właśnie go spotkałam i się zapytałam co mu było a on zaczął na mnie krzyczeć "że co to mnie obchodzi i w ogóle" a potem powiedział , że kupił sobie 18 wielkich koszy z owocami, w którym były:jabłka, gruszki, agres, arbuz, ananas, grejfrut,pomarańcze, winogrona, mandarynki,kiwi,morele,banany i dużo innych owoców i nie stety ma na któreś z nich uczulenie, ale była też szczęśliwa informacja , że nadal może jesć owoce !! :D