Mój kochany pamiętniku! Dziś poznałam okropną kobiete. Nazywa się Małgorzata Linde. A zaczęło od jej przyjścia na Zielone Wzgórze. Maryla chciała bym ją poznała. Gdy tylko weszłam do kuchni, pani Linde zaczęła mnie obgadywać. Powiedziała że jestem brzydką, piegowadą, chudą dziewczyną a włosy mam tak strasznie rude. Wtedy wpadłam w złość i zaczęłam krzyczeć na panią Linde. Maryla powiedziała, żebym poszła do siebie na facjatke. A pani Linde powiedziała, że dopóki ja będę mieszkała na Zielonym Wzgórzu to ona tu nie przyjdzie. Potem dostałam karę od Maryli, że jeśli nie przeproszę pani Linde to będę siedziała w swoim pokoiku. Ja nie mam zamiaru jej przeprosić. Zobaczymy co będzie jutro. Dobranoc pamiętniczku...