Położyłam się zmęczona po standardowym dniu nauki - 9 lekcji od rana do popołudnia potrafią człowieka porządnie wykończyć umysłowo, jak i fizycznie.Zasnęłam wyjątkowo szybko, być może było to spowodowane zmęczeniem, albo przychylonością losu. Jak rzadko miewam jakiekolwiek sny, to ten dzisiejszy był z pewnośącią mocno naciągany, jednak bardzo przypadł mi gustu - śniłomi się że, byłam kimś w rodzaju Ikara - posiadajćego białe skrzydła. Z tą różnicą że ja posłuchałam porady ojca - trzymałam się z daleko od wielkiej gorącej kuli - Słońca. Dziwnie mi się leżało - cały czas miała nieodparte wrażenie, że wyrasta mi coś z pleców. Rankiem, obudziły mnie nieśmiałe promyki - uznała tę oznakę za powód, aby wstać. Gdy ujrzałam swoją sylwetkę w lustrze pomyślałam że: a) nadal śnię b)porawli mnie kosmici c) za njmniej śmieszny żart, który mi sie przytrafił. A jednak posiadałam skrzydła. Dotknęłam ich deliktanie, przecierając oczy, to wmawiając sobie że totalnie oszalałam. Były ogromne - mogłam sie nawt za nimi scjować. Chwilę frajdy zastąpiło uczucie niepokoju - a rodziece? Co powiedzzą o swojej córce? Zeszłam na dół. - Aaa!!! - krzyknęła przerażona mama, wypuszczajac trzymany własnie słoik dżemu. - Nie zbliżaj się potworze! Co zrobiłeś Idzie?! Pożarłeś ją? ! W takim razie rozetnę ci ten twój brzuch! - i rzuciła się na mnie z noże, - Mamo! To ja! Sama nie potrafię w to uwierzyć - Oczywiście! Oni zawsze tak mówią! - W nocy... jakoś wyrosły mi... pomóż prosze...
1.Obudziłeś się rano, spoglądasz w lustro i okazuje się, że w nocy wyrosły ci skrzydłą. 2.Zamknięty w rycerskiej zbroi. 3. "Nie to niemożliwe-znowu zaspałem". Forma wypowiedzi: opowiadanie z elementami opisu i z dialogiem. Praca ma być bardzo obszerna.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź