Napisz list do bliskiej osoby, w którym opiszesz swój sen, a śniło ci się, że odnalazleś raj na ziemi

Napisz list do bliskiej osoby, w którym opiszesz swój sen, a śniło ci się, że odnalazleś raj na ziemi
Odpowiedź

Kochana Aniu Postanowiłem napisać do ciebie ponieważ mam ci coś ważnego do przekazania. Wczoraj w nocy miałem dziwny sen. Był wyjątkowo realny i pamiętam go bardzo dokładnie. Postaram się Ci go opisać. Siedziałem przed domem na naszej werandzie i usłyszałem dziwne wołanie z za domu. Wstałem zaniepokojony ale kiedy podszedłem do furtki oniemiałem. Moim oczom ukazał się przepiękny widok. To był jak ogromny ogród Bujna zieleń, mnóstwo kwiatów i to najróżniejszych. A drzewa Aniu te drzewa miały takie owoce – że jabłko było chyba wielkości arbuza. nie było fabryk kominów nic nie dymiło nie zatruwało tego pięknego ogrodu. Spojrzałem na ludzi którzy tam byli i nie mogłem uwierzyć jaki spokój i zgoda tu panują. Ludzie wszystkich ras — czarni, biali, żółci — żyją jak jedna rodzina. Jakaż tu panuje radość i jedność! Najwyraźniej nie obawiają się opadów promieniotwórczych ani groźby terroryzmu. Niebo nad tym uroczym parkiem jest spokojne i nie słychać huku przelatujących odrzutowców wojskowych. Nie ma żołnierzy, czołgów ani armat. Do utrzymania porządku nie są potrzebne pałki policyjne. Wojny i przestępstwa są zjawiskiem nieznanym. Nie jest też znany głód mieszkaniowy, bo każdy ma własny, piękny dom. Nagle się przeraziłem – zobaczyłem dziecko jak podchodzi do niego lew – chciałem krzyczeć cos zrobić ale usłyszałem glos – „nie bój się zwierzęta są pokojowo nastawione – sprawiłem, że Lampart będzie leżał z koźlęciem, a cielę i młody grzywiasty lew, i tuczne bydlę — wszystkie będą razem; a przewodnikiem ich będzie mały chłopiec. (...) Nawet lew będzie jeść słomę jak wół, a niemowlę będzie się bawić nad norą kobry”. Czy to możliwe? Nawet zwierzęta są pokojowo nastawione. Spojrzałem a oto dzieci bawiły się z rożnymi zwierzętami i nie było tu żadnych krat, bo wszystkie zwierzęta żyją w zgodzie ze sobą nawzajem i z ludźmi. Nawet lew zaprzyjaźnił się z barankiem. Wdziałem latające z miejsca na miejsce różnobarwne ptaki i  słyszałem ich melodyjny śpiew, który się zlewał ze śmiechem dzieci? W  tej krainie wszystko tchnie wolnością i niezmąconą radością Poczułem woń kwiatów słyszałem szmer strumyka. Odczuwałem błogie ciepło promieni słonecznych Aniu to było cudowne odnalazłem raj – prawdziwy raj tutaj na ziemi. Ale kiedy się obudziłem zapłakałem. Płakałem rzewnymi łzami bo okazało się, że to był tylko sen.  

Dodaj swoją odpowiedź