Wnioskując po nicku jestes dziewczyną, więc : Kiedy miałam 9 lat przeżyłam prawdziwą tragedię i popłynęła moja pierwsza łza. Miałam pieska, rasy labrador, który nazywał się Seba. Bawiłam sie z nim, wychodziłam na spacery i drapałam go po brzuszku kiedy kładł się koło mnie. Pewnego dnia, będąc na spacerze z nim, zobaczył coś i wyrwał mi sie ze smyczy. Pobiegł gdzieś za bloki i strasznie sie przestraszyła. Szukałam go przez 2 godziny i nie wytrzymałam tego napiecia. Popłyneła moja pierwsza, dziecięca łza. Odrazu pobiegłam do domu i powiedziałam, cała zapłakano, o tym wydarzeniu mamie. Powiedziałe, ze nie mam sie czym martwić i napewno znajdziemy Sabe. Powiedziała prawdę, bo pies znalazł sie pare godzin później cały ubrudzony. Byłam bardzo szczęśliwa i zadowolona, ale nie żałuję, że popłakałam sie na myśl o nie odzyskaniu mojego kochanego pieska.
Cześć! Mam napisać opowiadanie pt. "Moja pierwsza łza". Proszę was, pomóżcie mi. Jest to dla mnie bardzo ważne.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź