za górami za lasami, za wodami, za rzekami, a właściwie zupełnie blisko, mieszkam ja- królewna Amelia. Wiodę spokojne życie w wielkim zamczysku nad wodą. Nie lubiłam tego miejsca, ale zdarzyło się coś co spowodowało, że teraz zupełnie inaczej go postrzegam. Kilka miesięcy temu, mój pies Apsik zaprowadził mnie do podziemi mojego zamku, nigdy wcześniej tam nie byłam. Nie wiem ile szliśmy, ale była to długa droga, schody błyszczały coraz bardziej, zdawało mi się, że śnie, Apsik znikł... Ja schodziłam dalej i dalej. Dotarłam na miejsce. Cóż to był za widok, pełno było tam morskich zwierząt, zaraz ktoś chwiycił mnie za ręke. i usłyszałam: witam królewno amelio, to ja Apsilon. Apsilon to nikt inny, niż apsik. W tej podwodnej krainie był królem, nie był już psem, a człowiekiem. ( moze ktos dalej wymysli)
Napisz opowiadanie twórcze w 1 osobie o dowolnej przygodzie fantastycznej ,..
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź