Napisz, że pewnego dnia spacerowałeś sobie po lesie, w krzakach usłyszałeś jakiś szelest. Podszedłeś i ujrzałeś tam psa, który leżał i np. miał złamaną noge.Przygarnąłeś go, nazwałeś, karmiłeś, opiekowałeś, aż pewnego dnia zaczą stawać na złamaną łape. Po kilku dniach już zaczą biegać. Bawiłeś sie z nim itd. Pewnego poranka on uciekł. Było Ci bardzo smutno itp. Po kilku dnich wrocił z drugim psem, ktory był podobny do niego ale był brudny. Zrozumiałeś że to np. Jego ,,dziewczyna". Przygarnąłeś te 2 psy bawiłeś sie z nimi itd. i pewnego dnia mieli małe :) napisz coś takiego.
Mam na imię Edwart i mam 28 lat i mieszkam we Wrocławiu,nie mam żony już od 6 lat ponieważ zginęła w tragicznym wypadku,to była dla mnie wielka katastrofa, ja też mógłem zginąć,ale to wszystko dzięki mojego przyjaciela kochanego owczarka.I to właśnie 6 lat temu,żyłem z żoną w Warszawie i mieliśmy szczęśliwe życie,bardzo się kochaliśmy i zawsze wierzyliśmy,że spełnią nam się marzenia,i pomyśleliśmy,że wyjedziemy do pewnego kraju co zawsze marzyliśmy,żona bardzo się ucieszyła i zaraz za tydzień uzgodniliśmy,że wyjedziemy.Więc szykowaliśmy się i bardzo się cieszyliśmy.Nareszcie doszedł ten dzień i mieliśmy pociąg o godzinie 12.15 a była już godzina 11.50,to szybko pospieszałem żone,żebyśmy już wychodzili,a żona jeszcze prasowała niektóre ciuchy,ale zaraz skączyła.Jak wyszliśmy z domu to była godzina 12.00 a mieliśmy 15 minut na stację,bardzo się śpieszyliśmy i po drodzę zobaczyliśmy pięknego owczarka,cały czas za nami szedł,ale nagle zniknął.I z tego najbardziej nie mogę się otrząsnąć!Przechodziliśmy przez tory,nawet nie spoglądając czy coś jedzie,żona panikowała i powiedziała,że nie zdążymy bo była już 12.13 a mieliśmy tylko przejść przez tory i byli byśmy na stacji.Ja miałem nadzieję,że zdążymy i styłu za żoną szedłem,a tu nagle ze skrzyżowania wyjechał pociąg i prosto na nas,nie mieliśmy wiele bo było zaraz koło nas,pociąg potrącił żonę a owczarek mnie uratował,poprostu skoczył na mnie i przewróciłem się do tyłu,i potoczyło mnie z torów na ziemię.I do dzisiaj jest moim najlepszym pszyjacielem.