Zabita przez własną siostrę-sprawozdanie Aliny To było wieczorem. W naszym małym domku pojawił się Kirkor. Zakochał się w nas obu. Balladyna, i ja też, zapałałyśmy uczuciem do księcia. Zoną Kirkora mogła zostać tylko jedna z nas. Więc książę ogłosił zawody zbierania malin. Obie podekscytowane położyłyśmy się spać. Następnego ranka, skoro świt, wzięłam swój dzbanek i poszłam do lasu. Balladyna zrobiła tak samo. Zbierałam owoce prędziutko, bo bardzo zależało mi na księciu. Nie wiem, co robiła siostra. Ja zbierałam i nie minęło wiele chwil, a mój dzbanek był pełen. Wracałam do domu. Spotkałam siostrę. Była jakaś dziwna, zasępiona. Zauważyłam pusty dzban Balladyny. Zaczęłam się niepokoić. Siostra zażądała ode mnie mój dzban z owocami . Byłam chętna to zrobić, gdyby tylko poprosiła, a nie rozkazywała mi… Bałam się. Balladyna miała takie straszne oczy. Nagle coś ugodziło mnie w serce. Ujrzałam tylko czyjąś rękę, poczułam ból… Więcej nic nie pamiętam. Obudziłam się w innym świecie. Widziałam wszystkie zbrodnie Balladyny. Niestety nie mogłam im zapobiec . Tak oto siostrzana ręka skróciła mój krótki żywot na ziemi.
napisz relacje balladyny z wyprawy na maliny. Uwzględnij jej uczucia także w chwili zabójstwa siostry . w 1. os l.poj pilne ! z góry dziekuje ;*
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź