Pisząc list należy uwzględnić fakt iż Orszulka była chora i przy śmierci z pewnością się męczyła, była przecież małą dziewczynką. Drogi Tatusiu . Tak bardzo Cie kocham I tęsknie za Wami, ale jestem w każdej chwili z Wami Jestem takim Malym Aniolkiem Ktory jest juz szczesliwy Spokojny i wolny. Nie martw sie o mnie, Tu w Niebie jest mi dobrze Odeszly troski, bole,zmartwienia. Juz nie cierpie, Tato nie martw sie, przeciez jestem ciagle z Toba!
Drogi Janie bardzo mi przykro , że twoja córka zmarła , ale nie marw się jkoś to przejdziesz , gdy nie będziesz mił dokąd iść , albo cie pocieszyć to przyjdż do mnie ja ci zasze pomoge i zagoje rany. Bardzo lubiłam twoją córke a po zmarciu zagojłam rany z moją koleżanką poprostu zapomniałam o tym więc dobrze ci radze .Ić do kina na lody albo do mnie. Urszula